Przemysław Michalak, dziennikarz serwisu Weszlo.com, przeprowadził wywiad z Brazylijczykiem Filipie, który występował w polskich klubach piłkarskich, a teraz osiadł w naszym kraju na stałe. Jednym z tematów poruszonych podczas rozmowy był rasizm.
Filipe ma ciemny kolor skóry. Brazylijczyk przyznał, że podczas swojego pobytu w Opolu, gdzie reprezentował barwy miejscowej Odry, miał z tego powodu problemy. Zaznacza jednak, że nie chodziło o zwykłych kibiców klubu, a o tzw. szalikowców, którzy zasiadali w „młynie”. Filipe opowiada, że gdy po zakończonym spotkaniu zawodnicy podchodzili pod sektor najbardziej fanatycznych kibiców, by przybić z nimi piątki, jego opluwano.
W Odrze debiutowałem wyjazdowym spotkaniem z GKS-em Jastrzębie. Zostałem wybrany piłkarzem meczu. Do dziś w tym klubie takie wyróżnienie oznacza kilkaset złotych nagrody. Mecz się skończył, drużyna podeszła przybijać piątki z kibicami. Przy mnie kibice cofali rękę i pluli w moim kierunku – opowiada.
Piłkarz przyznał jednak, że nie zniechęcił się do miasta ani do klubu. Wiesz, jak to działa. Trzech czy czterech wyróżniających się w grupie robi coś takiego, to reszta ich naśladuje. Wielu to chłopaki z gimnazjum. Nie obrażałem się, nie wkurzałem i to ich denerwowało bardziej niż mnie ich zachowanie. Może dlatego, że w Brazylii różne kolory skóry to normalka, ale potrafimy też sobie docinać w tym względzie. Powiesz do mnie „czarnuchu, masz taki sam kolor, jak moja kurtka” i się nie obrażę, ja powiem do ciebie „białasie, jesteś jak mleko” i też jest ok. Na podwórku nieraz miałem takie bójki słowne. Było to lekko złośliwe, ale bez pogardy czy nienawiści. Bardziej tak, jakbyś do osoby otyłej powiedział „hej, grubasku”. Nabrałem dystansu do tych spraw i to mi pomogło w Polsce – mówi.
Zdarzenia, o których opowiada Filipe miały miejsce w 2008 roku. Brazylijczyk przyznaje, że dziś sytuacja wygląda znacznie lepiej. Dodaje również, że nigdy nie opowiada o „polskim rasizmie”. W Opolu jest więcej studentów z zagranicy, myślenie ludzi się zmieniło. Ogólnie nie lubię gadać „rasizm w Polsce”, „polski rasizm” czy coś takiego. Idioci są wszędzie – puentuje.
Filipe trafił do Polski w 2003 roku. Występował m.in. w Górniku Zabrze, Zagłębiu Lubin czy wspomnianej Odrze Opole. W 2015 roku zakończył karierę i na stałe osiadł w naszym kraju. Ma żonę Polkę, a od trzech lat również polskie obywatelstwo. Zajmuje się szkoleniem młodzieży, pomaga także teściowi w należącym do niego sklepie.
źródło: Weszlo.com
Fot. YouTube/Filipe Felix