W tym roku mija 80. rocznica tragicznych wydarzeń. Instytut Pamięci Narodowej zamierza wydać szereg publikacji dotyczących zbrodni na Polakach dokonanej przez sowietów. Jeszcze w maju ukaże się pierwsza z nich, a następne w czerwcu. Publikacje zostaną rozesłane do szkół.
Zostaną również odsłonięte przez IPN tablice pamiątkowe na terytorium naszego kraju i za granicą. W sierpniu w Krakowie i na Ukrainie odbędą się uroczystości związane z upamiętnieniem ofiar.
Jak stwierdził dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, zbrodnia z końca lat 30. jest w Polsce zapomniana.
Czytaj także: Operacja polska NKWD 1937-1938. Czym była?
– Zupełnie zapomniana Operacja polska NKWD – bo tak ją się określa – wreszcie doczeka się upamiętnienia – m.in. poprzez szereg publikacji jej dotyczących (do tej pory ukazał się już tom z dokumentami archiwów gruzińskich, a w maju i w czerwcu pojawią się kolejne wydawnictwa, które trafią do szkół – będzie wśród nich tzw. teka edukacyjna). Będą też odsłanianie tablice pamiątkowe w Polsce i za granicą. Jestem bardzo wdzięczny panu prezesowi Szarkowi, że w natłoku różnych obowiązków, jakie spoczywają na IPN, zechciał tak dużą wagę przyłożyć do wydarzenia, któremu takie właśnie potraktowanie, z pełną powagą, się należy – powiedział Bukowski.
Dotychczasowo za jedyne ofiary wielkiej czystki w ZSRS uważano komunistów z KPP. Ustalenia m.in. stowarzyszenia „Memoriał” w Moskwie i Tomasza Sommera przeczą tym propagandowo nacechowanym informacjom. Na mocy rozkazu Jeżowa z 11 sierpnia 1937 roku o numerze 00485. Określał on kto miał być poddany represjom: jeńcy z wojny polsko-bolszewickiej pozostali w ZSRS, członkowie POW, działacze polityczni, a tak naprawdę wszyscy Polacy zamieszkali na terenie ZSRS tj. 1, 5 miliona ludzi. Według dokumentów NKWD zginęło 100-150 tys. ludzi. Ponad 100 tys. deportowano w rejon Doniecka, Dniepropietrowska, a także na daleką Syberię. Ofiary grzebano w masowych grobach m.in. w Bykowni czy Charkowie. Po 17 września 1939 roku dołączą tam dalsze ofiary sowieckiej agresji m.in. zbrodni katyńskiej.
Śledztwo w sprawie „operacji polskiej” prowadzi pion śledczy IPN w Szczecinie.