Prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz i kombatantka AK Weronika Sebastianowicz zostali skazani na kary grzywny za postawienie krzyża upamiętniającego śmierć dowódcy miejscowej grupy AK.
12 maja członkowie Związku Polaków na Białorusi ustawili krzyż we wsi Raczkowszyczyzna, który upamiętnia ostatniego dowódcę AK w rejonie Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika. W uroczystości wzięło udział ponad 100 osób w tym konsul generalny RP Andrzej Chodkiewicz.
Według sądu Jaśkiewicz i Sebastianowicz naruszyli zasady przeprowadzania imprez masowych, gdyż nie było zgody miejscowych władz na przeprowadzenie takiej akcji. Prezesa ZPB skazano na grzywnę w wysokości odpowiadającej półtora tysiąca złotych, a kombatantkę AK – tysiąca złotych. Podczas rozprawy oskarżeni tłumaczyli, że miejsce ustawienia krzyża nie było zgromadzeniem, lecz miejscem do modlitwy. Ich adwokat Uładzimir Kisialewicz uznał, że zarzuty są absurdalne gdyż do ustawienia krzyża doszło na prywatnej działce, więc nie można mówić o naruszeniu zasad imprez masowych. Adwokat stwierdził także, że oskarżenie jest aktem prześladowania za swoje poglądy.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
fot: Alex Zelenko, Creative Commons