Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem samobójstw nieletnich. Specjaliści alarmują, że brak odpowiednich kroków będzie skutkował eskalacją problemu.
Na decyzję o próbie samobójczej wpływa wiele czynników. Często także ta trudna decyzja wcale nie jest nastawiona na śmierć, tylko dramatyczne wołanie o pomoc. Zaburzenia zdrowia psychicznego stają się jednym z największych problemów dzieci i młodzieży. Liczba samobójstw rośnie.
Sytuację komentuje dyrektor Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, prof. Janusz Heitzman.
Czytaj także: Śmierć ciężarnej kobiety. 29-latka zostawiła list pożegnalny
„Polska młodzież jest na drugim miejscu w Europie w statystyce samobójstw. To jest problem narastający” – mówi prof. Janusz Heitzman.
„30 proc. młodych ludzi wymaga opieki psychiatrycznej bądź psychologicznej. Jeżeli przeliczymy to na liczbę młodzieży do 20. roku życia” – powiedział Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
„Co możemy zaproponować? 350 psychiatrów, psychologów, kilkadziesiąt niedoinwestowanych oddziałów psychiatrycznych. To nie tędy droga” – skomentował stan psychiatrii dziecięcej w Polsce. Dodał, że u niego w zakładzie pracy warunki bywają skandaliczne.
„U mnie w instytucie dzieci leżą na podłodze. (…) To są przyjęcia tzw. ostre, pilne. To nie jest przyjęcie, żeby sobie porozmawiać. To są dzieci albo przed próbą samobójczą albo po próbie samobójczej. Przyjmujemy w sytuacjach nagłych, ratujących życie” – powiedział psychiatra.
Kłopoty związane z finansowaniem placówek zdrowia psychicznego to powszechny problem w Polsce.
Liczba samobójstw rośnie. Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Źródło: wiadomosci.wp.pl