Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej może nałożyć na Polskę karę w wysokości aż 2 mln euro za każdy dzień, jeśli nie „zamrozi” działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. O sprawie dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita”.
„Rzeczpospolita” informuje, że projekt postanowienia o zastosowaniu środka tymczasowego jest już gotowy. Gazeta podkreśla, że wykonanie postanowienia będzie powiązane z niezwykle wysoką sankcją finansową. „Rz” zwraca uwagę, że wyniesie ona aż 20 razy więcej, niż w sprawie dotyczącej wycinki Puszczy Białowieskiej.
Gazeta cytuje nawet fragment postanowienia. „Jeżeli naruszenie miałoby zostać stwierdzone, Trybunał nakaże Rzeczypospolitej Polskiej zapłatę na rzecz Komisji karę pieniężną w wysokości co najmniej 2 000 000 EUR dziennie od dnia doręczenia Rzeczypospolitej Polskiej niniejszego postanowienia aż do chwili, w której owo państwo członkowskie będzie przestrzegać niniejszego postanowienia, lub do ogłoszenia wyroku kończącego sprawę C-791/19” – czytamy.
Sprawa wycieku dokumentu już wzbudza kontrowersje. Tymczasem „Rz” przypomina, że polski rząd ma czas do 13 lutego do przedstawienia wyjaśnień ws. Izby Dyscyplinarnej – poinformował prof. Waldemar Gontarski, pełnomocnik rządu RP w Luksemburgu.
Czytaj także: Mosbacher ostro odpowiada krytykom zakupu myśliwców F-35
Źr. rp.pl