Ostatnie dni przyniosły wzrost napięcia na granicy polsko-białoruskiej. Choć w kierunku polskich służb płyną głosy wsparcia, to jednak nie brakuje również obraźliwych opinii zwolenników wpuszczenia migrantów. Na falę krytyki zareagował Michał Adamczyk z TVP. – To po prostu inny krąg kulturowy – zaprotestował prowadzący „Wiadomości”.
Tysiące żołnierzy, policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej strzeże granicy Polski. Ostatnie dni przyniosły wzrost napięcia. W mediach pojawia się coraz więcej doniesień na temat prowokacji białoruskich służb i prób nielegalnego przekraczania granicy przez migrantów.
We wtorek doszło do wielu groźnych incydentów, w których rannych zostało siedmiu funkcjonariuszy. „7 policjantów rannych podczas ataków w dniu dzisiejszym. To m. in. policjant uderzony kamieniem w głowę i przewieziony do szpitala; policjantka z urazem głowy przewieziona do szpitala oraz 5 policjantów z obrażeniami rąk i nóg. Obrażenia powstały po rzucanych w nas przedmiotach” – poinformowała policja.
Z kolei o rannym żołnierzu powiadomiło Ministerstwo Obrony Narodowej. „Jeden z żołnierzy został uderzony kamieniem w twarz podczas dzisiejszego ataku migrantów. Została mu udzielona pomoc medyczna. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – napisano na Twitterze.
Choć w kierunku mundurowych popłynęło wiele głosów wsparcia, to jednak nie brakuje również krytyki. Część osób uważa, że Polska powinna wpuścić migrantów, jednocześnie ostro protestuje przeciw używaniu przemocy przez polskie służby. Niekiedy pojawiają się obraźliwe epitety.
Sytuacją zaniepokojony jest Michał Adamczyk. Dziennikarz „Wiadomości” TVP postanowił dać wyraz swojemu niezadowoleniu w mediach społecznościowych. „Nazywanie polskich żołnierzy śmieciami, wyzywanie ich od sukinsynów, stwierdzenia, że hańbią polski mundur, obrażanie za to, że z narażeniem życia bronią polskiej granicy jest podłością” – stwierdził.
„To po prostu inny krąg kulturowy” – dodał Adamczyk.