W razie wszczęcia postępowania resort nauki będzie współpracował z właściwymi organami i instytucjami – poinformowała w środę PAP rzeczniczka prasowa MNiSW Katarzyna Zawada. W ten sposób odniosła się do złożonego w środę przez posła Nowoczesnej wniosku do CBA i NIK.
Poseł Nowoczesnej Adam Szłapka złożył w środę wnioski do CBA i NIK o zbadanie prawidłowości rozstrzygania konkursów w ministerstwie nauki. Jego zdaniem pomiędzy członkami komisji konkursowych a zwycięzcami konkursów a szefem resortu Jarosławem Gowinem zachodzą „ewidentne powiązania”.
„Działania każdego ministerstwa mogą podlegać kontroli. W razie wszczęcia postepowania MNiSW zawsze będzie współpracował z właściwymi organami i instytucjami” – poinformowała PAP rzecznik prasowa resortu nauki Katarzyna Zawada.
W poniedziałek tygodnik „Wprost” podał, że w pierwszej edycji konkursu „Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku”, organizowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW), dotację w wysokości ponad 247 tys. zł otrzymała powstała na tydzień przed ogłoszeniem konkursu fundacja InnWarmia. Według tygodnika w zespole oceniającym projekty były cztery osoby związane z szefem resortu wicepremierem Jarosławem Gowinem. Natomiast jego przewodniczący znał się osobiście z prezesem fundacji InnWarmia.
Czytaj także: \"SENS\" zrezygnowało z dotacji resortu nauki. \"Chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości\
Szłapka powiedział, iż w związku z wątpliwościami, jakie jego zdaniem budzi proces rozstrzygania konkursów w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego, złożył wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o podjęcie wszelkich możliwych czynności niezbędnych do ustalenia, czy konkursy MNiSW zostały rozstrzygnięte prawidłowo, bez naruszenia przepisów antykorupcyjnych. Wniosek o zbadanie tej sprawy poseł Nowoczesnej skierował także do Najwyższej Izby Kontroli.
Szłapka złożył również interpelację do szefa resortu nauki Jarosława Gowina. Pyta w niej wicepremiera, czy nie dostrzega on konfliktu interesów w związku z faktem, że członkowie jego partii przyznają ministerialne dotacje innym członkom jego partii.
Resort zaznaczył w piśmie przesłanym PAP, że zwycięskie projekty „wyłoniono z zachowaniem wszelkich procedur”, a członkowie zespołu konkursowego wyłączali się z oceniania projektów z ich województw.