Na kryzys państwa w XVII i XVIII w zebrało się wiele różnych czynników. Przezwyciężenie ich przyszło nam zbyt późno, co poskutkowało trzema rozbiorami i utratą kraju. Problematyka tego zagadnienia jego bardzo ważna, ponieważ na błędach naszych przodków możemy się wiele nauczyć i wiedzę te wykorzystać w celu wzmocnienia Polski. Na łamach wMeritum.pl rozpocznę polemikę z wyżej wymienioną kwestią otwierając tym samym cykl związany z zagadnieniem kryzysu Polski.
Część I – Osłabienie wewnętrzne państwa
Temat 1 – Liberum veto i ,,polska choroba sejmowa”
Tłumaczone z łaciny oznaczało „nie pozwalam”. Było prawem każdego sejmującego do zrywania lub zatrzymania obrady sejmu. Veto miało moc ,kiedy złożone zostało przed zakończeniem obrad. Kiedy tak się stało, anulowano wszystkie postanowienia podjęte na sejmie. Przywilej ten wywodzi się z zasady jednomyślności, wedle której daną ustawę musiał zaakceptować każdy z posłów. Owe rozwiązanie ustrojowe narzucało sytuacje, w której państwo balansowało między idealna harmonią wewnętrzna, a chaosem. Jak liberum veto i ,,polska choroba sejmowa” miały się do osłabienia państwa?
I- 1652 i veto Sicińskiego
Pierwszą i najważniejszą kwestią stało się wprowadzenie swoistej „mody” na veto. W czasach świetności Polski, zanim ten sprzeciw nabrał swojej mocy musiał pokonać kilka przeszkód. Podczas składania veta, nawiązywał się taki dialog:
II- Okrzyki z ław: Nie ma zgody
Marszałek: Z jakiej racyej?
Pojedynczy głos: Nie pozwalam..
Po ogłoszonym vecie marszałek sejmu zarządzał przerwę a z posłem przeprowadzał dyskusję trwającą od kilku godzin do kilku dni. W tej rozmowie marszałek starał się przekonać szlachcica do cofnięcia sprzeciwu i zarazem zrozumieć motywy, którymi się kierował ten, który wstrzymał sejm. Jeżeli taka rozmowa nie dawała skutków, co dawniej było rzadkością, a ten upierał się przy swoim, danego delikwenta przy użyciu szabel szlachta „namawiała” do zmiany zdania.
Veto Sicińskiego było o tyle przełomowe, że omijało nieformalne procedury, które blokowały jego wprowadzenie . Od sprzeciwu Sicińskiego poseł najczęściej po prostu wychodził z sali obrad i wpisywał swoje veto. Wystarczała prosta argumentacja i nikogo nie gorszyło proste usprawiedliwienie najczęściej widniejące pod protestem szlachcica.: ,,Bom poseł wolny, bo takie jest moje zdanie, bom się ze zdania mego sprawować nie powinienem nikomu” – owa formułka, świadczy o tym z jak wielką łatwością , w porównaniu do czasów silnej Polski, wprowadzano veto.
II- Veto a Magnaci
Liberum veto już od wieku XVI w. służyło do walki między stronnictwami. Walka ta sprowadzała się do zastopowania reform, które jednoczesnie osłabiały politycznego przeciwnika i były dobre dla kraju.Wtedy też stosowano veto wobec jednego punkty w konstytucji. Jednakże w późniejszych czasach zrywano do razu cały sejm. (np. zerwanie sejmu przez Czartoryskich, na którym mianoby wzmocni pozycje urzędu hetmana, zajmowanego przez przeciwników – Potockich,). . Przez nagminne używanie liberum veto sejm nie pracował sprawnie ,więc jego uprawnienia pobieżnie przejęły sejmiki ziemskie. Tam magnaci mieli wielki wpływ. Poprzez liczne przekupstwa ubogich mas szlacheckich, realnie wpływali na przebieg sejmików ziemskich . Dodatkowo piastowali wysokie urzędy dające rzeczywistą władzę na terenie, przez co byli panami na danej ziemi. Sprzyjało to rozbiciu wewnętrznemu państwa i niemal klarownemu podziału na „państewka magnackie”
III Veto a osłabienie państwa
Kiedy główny organ ustawodawczy nie pracuje, państwo jest bardzo słabe. W przypadku Polski tylko sejm mógł nałożyć podatki, zaciągać wojska, rozpoczynać wojny ,a co najważniejsze ,wprowadzać reformy wewnętrzne. Całe państwo chyliło się ku upadkowi, z powodu znacznego zmniejszenia wydajności sejmu. Paraliżu sejmu spowodował krótką sytuację, w której staliśmy się lennikiem tureckim (pokój w Buczaczu w 1672r). Później było już tylko gorzej. Pod panowaniem saskim, w ciągu 66 lat tylko 5 obrad sejmowych zakończyło podjęciem uchwały. Skutki ,,polskiej choroby sejmowej” i słabości państwa okazały się fatalne.
IV Veto a państwa zaborcze
Zaborcy szybko dostrzegli rzeczywisty wpływ liberum veto i paraliżu sejmu na osłabienie państwa. Wykorzystali veto jako instrument oddziaływania na wewnętrzne sprawy naszego kraju. Przekupywali więc magnatów by ci zrywali jak największa ilość sejmów. Połączenie łatwości w zrywaniu sejmów i faktu skorumpowania szlachty dało zgubny efekt. W wyniku gier zaborców Polska była zacofana w rozwoju na okres około 50 lat! Osłabiona Rzeczpospolita w 1717r wpadła w strefę wpływów rosyjskich. Od tego czasu Prusy, Austria i właśnie Rosja decydowały o najważniejszych sprawach Polski : jej kierunku w polityce wewnętrznej i zagranicznej, o czym świadczy m.in. wprowadzenie przez zaborców dwóch osób na tron króla Polski.
V- Veto a szlachta
XVIII-wieczna szlachta nie widziała w zaistniałej sytuacji problemu. Wypromowane veto stało się najważniejszą ze wszystkich złotych wolność, z której za nic nie chciała zrezygnować. Prywatę ceniła bardziej niż sprawy państwowe. Była „tarczą”, chroniącą ją od ataków na jej prawa. Wszelkie reformy, które mógłby by osłabić znaczenie szlachty były natychmiastowo niweczone przy użyciu tegoż prawa. Tego społeczeństwa nie można było naprawić. Musiało umrzeć śmiercią naturalną by kolejne pokolenia mogły nauczyć się na ich błędach swoich przodków. Kolejne pokolenia znalazły sposób, na ,,polską chorobę sejmową”. Sejmy zawiązywano w konfederacje, gdyż tam wszystkie postanowienia były akceptowane większością głosów. Prawo do zerwania sejmu przez jedną osobę ostatecznie znosiła Konstytucja 3 Maja(1791r)
VI – Ocena
Czy liberum veto było czystym idiotyzmem? Samo w sobie z pewnością nie – jego problem tkwił w łatwości stosowania i lekkomyślności z jaką go stosowano. Jego umiarkowane użycie mogło przynieść pozytywne rezultaty,gdyż możemy założyć że nie zawsze większość ma racje..Problem veta rozważał jeden z najwybitniejszych oświeceniowych myślicieli, Jean Jacques Rousseau. Zalecał Polakom, aby używano tego prawa tylko w sprawach najważniejszych. Dodatkowo chciał stawiać vetujących przed sąd, złożony z ,,mężów w narodzie najmędrszych, najznakomitszych i najbardziej szanowanych. Sąd taki miałby możliwość wydania tylko dwóch wyroków: kare śmierci i odrzucenie albo dożywotnią chwałę. Taki ruch, mógłby spowodować , iż prawo do zerwania sejmu przez jedna osobę przestałoby być nadużywane.
Było to rozwiązanie sensowne, ale utopijne, bo nie odnoszące się do realiów doby saskiej . Gdyby powołano trybunał badający sens użycia veta, zasiadali by w nim z pewnością obywatele Rzeczypospolitej. W omawianych czasach zdecydowana większość narodu odnotowała upadek moralny więc wybór ,, mężów najmędrszych” byłby na pewno nietrafny. Na społeczeństwo składał się również nikły odsetek ludzi światłych, wybitnych, jednakże nie mógł się on wybić ponad masy głupoty i ciemności.
W kolejnym artykule, autor rozważy kolejny czynnik osłabiający państwo – konfederacje.
Źródła:
Norman Davies – Boże Igrzysko
Jan Jakub Rousseau – Uwagi o rządzie polskim
Fot: Jan Matejko – Rejtan . Z wikipedia.pl