Władimir Putin w wywiadzie dla telewizji Rossija 1 zabrał głos na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Stwierdził, że jego kraj nie ma z nią absolutnie nic wspólnego. Wyraził również nadzieję, że uda się dojść do porozumienia między Białorusią a Unią Europejską.
Władimir Putin odniósł się w wywiadzie dla Rossija 1 do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. „Nie mamy z tym absolutnie nic wspólnego, ale na nas zawsze starają się zrzucić odpowiedzialność, z każdego powodu i bez powodu. Nasze linie lotnicze nie wożą tych ludzi” – stwierdził. Zaznaczył jednocześnie, że Łukaszenka twierdzi, iż linie białoruskie również nie transmitują migrantów. Mają oni zamawiać czartery i korzystać z bezwizowego wjazdu.
Zdaniem rosyjskiego przywódcy, powinno dojść do rozmów Unii Europejskiej z Białorusią. „Unia Europejska o kryzysie migracyjnym na granicach Białorusi z krajami unijnymi powinna rozmawiać z Mińskiem” – powiedział. „To nie jest pytanie do mnie, dlaczego oni ze sobą nie rozmawiają. Nas to nie dotyczy” – dodał.
„Mam nadzieję, że w najbliższym czasie do tego dojdzie i uda się nawiązać jakiś bezpośredni kontakt między Unią Europejską, głównymi krajami Unii, w każdym razie między RFN i Białorusią. To jest najważniejsze, bo imigranci próbują dostać się przede wszystkim do Niemiec” – stwierdził.
Władimir Putin odniósł się również do gróźb Aleksandra Łukaszenki, który w ostatnim czasie zagroził wstrzymaniem dostaw gazu do Unii Europejskiej. „Teoretycznie, Łukaszenka jako prezydent kraju tranzytowego, może zapewne wydać polecenie przerwania naszych dostaw do Europy, chociaż byłoby to naruszeniem naszego kontraktu tranzytowego i mam nadzieję, że nie dojdzie do tego” – powiedział. Stwierdził jednocześnie, że „z drugiej strony przeciwko niemu zawsze stosowane są nowe sankcje i grozi się ich nałożeniem”.
Czytaj także: Matka żołnierza polskiego nie wytrzymała: „Nie pozwólmy innym pluć na mundur!”
Żr.: Polsat News