Prawdziwą lawinę komentarzy wywołał film Sylwestra Latkowskiego pt. „Nic się nie stało”. Pod adresem reżysera padły już mocne słowa, zapowiedziane zostały też pierwsze pozwy. Na oskarżenia pod swoim adresem odpowiedział też Radosław Majdan.
W środę na antenie TVP1 odbyła się premiera filmu dokumentalnego pt. „Nic się nie stało”. Produkcja opowiada o pedofilii wśród celebrytów. Mowa jest w niej między innymi o słynnej Zatoce Sztuki – sopockim lokalu, w którym mieli bywać m.in. Kuba Wojewódzki, Natalia Siwiec, Adam „Nergal” Darski czy Andrzej Chyra.
Po emisji filmu reżyser na antenie TVP zaczął wymieniać nazwiska kolejnych osób, które powinny się wypowiedzieć w tej sprawie. Spotkało się to z ostrą reakcją. Latkowskiemu odpowiedział między innymi Kuba Wojewódzki, który nazwał reżysera „płatnym medialnym zabójcą”. „Naraziłeś na publiczny licz zarówno mnie jak i tych których kocham. W imię bezlitosnej propagandy i odwetu” – napisał dziennikarz. Zapowiedział też pozew zarówno przeciwko Latkowskiemu, jak i Telewizji Polskiej.
Wśród wymienionych przez reżysera osób znalazł się też były piłkarz Radosław Majdan. Postanowił on błyskawicznie odpowiedzieć reżyserowi. „Jestem zbulwersowany i zażenowany próbą wplątania mnie w tak poważną sprawę, jaką jest afera kryminalna w Zatoce Sztuki. Chciałem zdecydowanie zaprzeczyć jakimkolwiek moim kontaktom z właścicielami tego miejsca oraz z innymi osobami oskarżonymi w tej sprawie. Co więcej, nie byłem bywalcem tego miejsca” – napisał.
Majdan zapowiedział złożenie sprawy do sądu, jeżeli nie pojawi się sprostowanie w jego sprawie. „Pan Sylwester Latkowski w sposób kłamliwy i bez żadnych podstaw wplątał mnie w tak bulwersującą sprawę. Zakładam, że wymienienie mojego nazwiska w trakcie łączenia na żywo po emisji filmu wynikało z rozemocjonowania i stanowiło oczywistą pomyłkę. Oczekuję, że pomyłka ta zostanie sprostowana, w innym razie kieruję sprawę na drogę sądową” – dodał.
Źr.: Instagram/r_majdan