Adam Ostrowski znany jako raper O.S.T.R. w podcaście Żurnalisty wyjaśnił, dlaczego od dawna przejawia niechęć do Kuby Wojewódzkiego i jego programu. Zapewnił, że nie zamierza się tam nigdy pojawiać, choć miał zaproszenia niejednokrotnie.
O.S.T.R. potwierdził, że nigdy nie pojawi się w programie Kuby Wojewódzkiego. Wskazał na kilka kluczowych powodów. Pierwszym z nich jest formuła programu. „Jest wiele rzeczy, które nas różni. Przede wszystkim nie szydzę swoim dowcipem ze swoich gości, którzy przychodzą do mnie do domu i też nie chciałbym, żeby ktoś ze mnie szydził, jeżeli ja przyjdę do niego” – wyjaśnił.
„Jeżeli to jest telewizja i wiadomo, że ta rozmowa trwa dwie godziny i wybierają z niej najlepsze fragmenty, to chciałbym mieć na to wpływ. Jakikolwiek, żebym mógł usiąść w reżyserce i wybrać te najlepsze. Żeby nie było tak, że zawsze to ja jestem ten debil. Niestety, we wszystkich rozmowach, które są ucinane i montowane, z każdego da radę zrobić debila” – wyjaśnił.
Raper podał również inny powód, a jest nim historia rodzinna. Według słów rapera ojciec Wojewódzkiego miał uczestniczyć w skazaniu członków jego rodziny z powodów politycznych. Portal DoRzeczy wyjaśnia, że ojciec prezentera TVN był prokuratorem w PRL.
„Jestem z domu, który był stricte solidarnościowy i wolnościowy. Kuba niestety ma przeszłość trochę bardziej socjalistyczną. Nie mógłbym tego zrobić swoim rodzicom, ponieważ członkowie mojej rodziny mieli problem z jego tatą i jego zajęciem, które uprawiał, wręcz byli skazani przez daną osobę” – powiedział O.S.T.R.
Podcast dostępny TUTAJ.
Przeczytaj również:
- Anna Dymna wystąpi w prequelu „Samych swoich”. Ujawniła, kogo zagra
- Jackowski przedstawił przepowiednię na czerwiec. Bardzo niepokojące
- Dramatyczne informacje o stanie 8-latka z Częstochowy: „Stan Kamilka jest bardzo ciężki”
Źr. dorzeczy.pl