Rosja skomentowała akcję militarną Stanów Zjednoczonych, w wyniku której zginął m.in. irański generał Kasem Sulejmani. Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa stwierdziła, że doprowadzi to jedynie do eskalacji napięcia w regionie.
Śmierć Kasema Sulejmaniego wywołała dziś ogromne poruszenie na całym świecie. Irański generał został zabity na lotnisku w Bagdadzie. Łącznie w amerykańskim ataku zginęło osiem osób a dziewięć zostało rannych. Atak został przeprowadzony przy użyciu drona MQ-9 Reaper. Oprócz Sulejmana zginął między innymi Abu Mahdi al-Muhandis, szef irackiej milicji.
Amerykański atak został poparty między innymi przez Izrael. Tamtejszy premier Benjamin Netanjahu stwierdził, że Stany Zjednoczone miały prawo zabić irańskiego generała a ataki na amerykańskie obiekty nie mogły pozostać bez reakcji. Akcja została przeprowadzona na polecenie Donalda Trumpa. Szef irańskiego MON zapowiedział już „miażdżącą zemstę za niesprawiedliwe zabójstwo Sulejmaniego”.
Czytaj także: Putin straszy III wojną światową? Mówi, że Rosja ma broń, której \"nie posiada żaden inny kraj\
Tymczasem do całej sytuacji odniosła się strona rosyjska. Podkreślono, że Sulejmani miał duże zasługi w walce z tzw. Państwem Islamskim a Stany Zjednoczone były zainteresowane jedynie zmianą rozkładu sił w regionie. „Oprócz eskalacji napięcia w regionie, która na pewno uderzy w miliony ludzi, nie doprowadzi to do niczego” – skomentowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa.
Czytaj także: Iran grozi USA odwetem za zabicie gen. Sulejmaniego. Świat na skraju wojny!
Źr.: WP