Rosyjska agencja RIA Novosti cytuje słowa Donalda Tuska wypowiedziane w jednym z gospodarstw pod Wrocławiem. Były premier zwrócił uwagę na niespodziewaną konkurencję dla polskich rolników, jakim jest transport ukraińskiego zboża przez terytorium naszego kraju.
Polska jest jednym z głównych krajów tranzytowych dla ukraińskiego zboża. Szacuje się, że Ukraina dostarcza żywność prawie 400 milionom ludzi na całym świecie, w tym w Afryce Północnej, Azji oraz na Bliskim Wschodzie. Z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, grabieży Rosjan oraz blokady portów na Morzu Czarnym, już wkrótce na wielu terenach mogą pojawić się problemy z dostępnością żywności.
Jednocześnie transport tak dużej ilości zboża przez terytorium naszego kraju może zagrozić polskim rolnikom. „Sygnał, który otrzymałem, to zaniepokojenie niespodziewaną konkurencją. Wprawdzie mówimy o kukurydzy, ale w ogóle mówimy o zbożu, które pochodzi z Ukrainy” – powiedział Donald Tusk w jednym z gospodarstw pod Wrocławiem. „Blokada portów i coraz więcej transportów idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów. Ale niestety z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tego zboża i kukurydzy będzie sprzedawana tutaj w Polsce po cenach znacznie niższych” – dodał.
Rosyjskie media cytują Donalda Tuska
Tusk zaznaczył, że „wszyscy chcemy pomóc Ukrainie i nie podlega dyskusji”, ale należy też zwrócić uwagę na sytuację w Polsce. „Trzeba to zorganizować w taki sposób, aby pomoc Ukrainie nie oznaczała bardzo poważnych strat dla polskich rolników. Władze muszą liczyć się z tym nieoczekiwanym problemem, bo chcemy pomagać, ale też powinniśmy dbać o ludzi” – mówił.
Wypowiedź byłego premiera zacytowała rosyjska agencja RIA Novosti, która zaznaczyła, że „Polska po rozpoczęciu operacji specjalnej na Ukrainie aktywnie włączyła się w tranzyt zboża z Ukrainy przez jej terytorium, gdyż Ukraina stanęła w obliczu braku możliwości eksportu zboża drogą morską”. Agencja jednocześnie nie zaznaczyła, że brak możliwości eksportu spowodowany jest rosyjską blokadą portów na Morzu Czarnym.
Źr.: Do Rzeczy