Tego nazwiska na próżno szukać w jakimkolwiek spisie polskich królów. Obok Bolesława Chrobrego, Zygmunta III Wazy, Jana III Sobieskiego czy Stanisława Augusta Poniatowskiego raczej nie znajdziemy Faustyna II, a właściwie Faustina Wirkusa, który był polskim królem na Haiti. Zapraszamy do zapoznania się z jego niezwykłą historią.
Z Polski do Stanów Zjednoczonych
Faustin Wirkus urodził się 16 listopada 1896 roku w Rypinie. Dziś miasto to jest częścią województwa kujawsko-pomorskiego, wówczas należało do terenów zaboru pruskiego. W Polsce nie mieszkał długo, wkrótce wraz z rodzicami pojechał szukać lepszego życia w Stanach Zjednoczonych. Rodzina przeniosła się do Dupont w stanie Pensylwania, gdzie Faustin w wieku 11 lat rozpoczął pracę w kopalni węgla. Stosunkowo szybko postanowił jednak z niej zrezygnować.
Służba
Wiadomo, że Faustin Wirkus miasto opuścił w lutym 1915 roku. Wiele wskazuje na to, że motywacją do takiej decyzji było spotkanie jednego z żołnierzy piechoty morskiej. Młody mężczyzna nie uprzedził nikogo o swoim zamiarze i zgłosił się do punktu rekrutacyjnego. Został przyjęty do armii i wysłany na Haiti, które niedługo wcześniej zostało przejęte przez Stany Zjednoczone. Faustin rozpoczął służbę w Port-au-Prince, jednak to zadanie wkrótce również go znużyło. Chciał nowych wyzwań, stąd też zainteresowanie wyspą La Gonave. Zamierzał wystąpić z wnioskiem o przeniesienie na tamte tereny, jednak jego plany pokrzyżowało złamanie reki. Minęło kolejne kilka lat, w międzyczasie żołnierz trafił jeszcze na Kubę.
La Gonave
Ostatecznie Faustinowi Wirkusowi udało się jednak dotrzeć na wyspę La Gonave. Jak do tego doszło? Na Haiti powrócił w 1919 roku, a rok później właśnie na tej wyspie brał udział w aresztowaniu Ti Memenne. Została ona oskarżona o uprawianie na tych terenach zakazanych rytuałów voodoo. Prawdopodobnie na tym epizod z wyspą by się zakończył gdyby nie fakt, że pięć lat później, w 1925 roku, Faustin Wirkus został przydzielony do służby na wyspie jako administrator okręgu. Wówczas okazało się, że aresztowana pięć lat wcześniej Ti Memenne była miejscową królową i w Faustinie rozpoznała… reinkarnację dawnego cesarza, Faustyna I. Wcześniej miał on uciec na Jamajkę przed trwającym na wyspie puczem, jednak obiecał mieszkańcom, że powróci.
Faustyn II
Faustin Wirkus 18 lipca 1926 roku został przez mieszkańców wyspy koronowany królem jako Faustyn II. Jego rządy na wyspie były bardzo skuteczne, dzięki czemu jeszcze bardziej zyskał przychylność mieszkańców. Wyspa pod rządami Faustyna II była bardzo sprawnie zarządzana. Niestety okazało się, że obecność żołnierza w roli króla była mocno kłopotliwa jeśli chodzi o dyplomację, szczególnie w stosunku do prezydenta Haiti. W 1929 roku Faustin Wirkus został odwołany z wyspy i w ten sposób zakończył się epizod związany z jego królowaniem. Przez cztery lata urodzony w Polsce żołnierz był sprawnie zarządzającym władcą jednej z wysp na Haiti.
Popularność
W 1931 roku Faustin Wirkus wystąpił z armii zajmując się inwestycjami na giełdzie. Do służby w piechocie morskiej powrócił dopiero w 1939 roku w związku z wybuchem II wojny światowej. W międzyczasie zdobył jednak bardzo dużą popularność najpierw za sprawą książki Williama B. Seabrooka pt. „Magiczna wyspa”, której został głównym bohaterem, a następnie za sprawą swojej własnej publikacji pt. „Biały król La Gonave”. Książka ta sprzedała się w 10 milionach egzemplarzy na całym świecie i okazała się prawdziwym hitem. Faustin Wirkus zdobył również wiedzę w zakresie karaibskich wierzeń i często prowadził wykłady na ten temat. Zmarł 8 października 1945 roku po długiej chorobie. Jest pochowany na Arlington National Cemetery.