Tajemniczy i nieco przerażający symbol pojawił się na jednym z tatrzańskich szlaków. Co dokładnie oznacza i czy należy zwracać na niego uwagę?
Rysa Zaruskiego to potężna, chodząca do Dolinki Koziej skośna rysa w północnych ścianach masywu Koziego Wierchu. Swoją nazwę zawdzięcza generałowi Mateuszowi Zaruskiemu, który przed 1915 roku jako pierwszy wszedł nią na Kozi Mur. To właśnie tam niedawno pojawił się tajemniczy, ale i przerażający zarazem symbol.
Opisuje to facebookowym profil o nazwie „Aktualne warunki w Tatrach”. – Idąc do góry czarnym szlakiem na Żleb Kulczyńskiego nagle należy skręcić w lewo. RYSA ZARUSKIEGO jest oznaczona trupią czachą, żeby się w nią nie zapchać. Być może takie zapchanie się było przyczyną dzisiejszej interwencji TOPR – napisano na profilu 15 sierpnia przytaczając również informację TOPR o ewakuacji turysty z tego miejsca.
Rysa Zaruskiego. „Trupia czacha” na szlaku
We wspomnianym wpisie jest mowa o „zapchaniu” szlaku. Co to oznacza? Chodzi po prostu o sytuację, gdy w danym miejscu liczba turystów jest tak duża, że utrudnia to dalszą wędrówkę. Jest to jednocześnie bardzo niebezpieczne, szczególnie kiedy ścieżki są wąskie.
Być może właśnie z tego powodu, w obawie przed zapchaniem szlaku, na jednej ze skał pojawił się ten symbol. Rysa Zaruskiego jest bowiem bardzo trudna do pokonania.
Dość wspomnieć, że nierzadko śnieg w tym miejscu zalega przez cały rok, co znacząco utrudnia przeprawę. To miejsce uznawane jest również za najtrudniejsze do pokonania na całym czarnym szlaku z dna Dolinki Koziej do połączenia z czerwonym szlakiem Orlej Perci. W przeszłości doszło tam zresztą do śmiertelnego wypadku.