Polski saneczkarz Mateusz Sochowicz po powrocie z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie bardzo emocjonalnie podsumował ostatnie wydarzenia. W swoim wpisie w mediach społecznościowych zawodnik przyznał, że w ogóle rozważa zmianę reprezentacji.
Pomimo groźnego wypadku w Yanqing, Mateusz Sochowicz zdołał dojść do siebie i wystartować na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W indywidualnych zawodach Polak zajął 25 lokatę, a sztafeta z jego udziałem zajęła 8 miejsce. Po powrocie do Polski zawodnik opublikował wpis przepełniony emocjami.
Na wstępie Sochowicz poinformował, że wrócił już do kraju i obecnie przebywa w Karpaczu. „Tegoroczne igrzyska były dla mnie osobiste, bo wyszarpałem je zębami i postanowiłem ich doświadczyć. Wyniki były dodatkiem choć nie ukrywam, że ta sportowa złość mimo wszystko upomina się, że mogło być dużo lepiej itp. No ale cóż, jest jak jest tego już nie zmienię” – pisze zawodnik.
„Gdy ktoś się mnie pyta jak było, to odpowiadam, że super – bo naprawdę było” – przyznaje zawodnik. „No a który byłeś? I wtedy na myśl cisną mi się niecenzuralne słowa, bo ta sportowa złość mnie gniecie tam z tyłu, przeszedłem przez labirynt niepowodzeń, z zagryzionymi zębami znosiłem tortury na stole fizjoterapeutycznym później płaciłem za każdy ślizg na sankach a dla przeciętnego kibica liczy się tylko cyferka obok mojego nazwiska” – pisze Sochowicz.
Saneczkarz przyznaje, że ciężko znosi hejt ze strony osób, które nie rozumieją jego dyscypliny sportu. „Do tego sformułowania. bo grubasy na saneczkach. Te dwójki to jeden na drugim zjeżdża, pewnie ciepli. Wstydu nie było? niech Ci kupią lepsze te sanki. Żeby w 40 milionowym kraju toru nie było? Kto to w ogóle jeździ na tych sankach. Jak położysz worek ziemniaków to też zjedzie!” – wymienia wpisy.
W dalszej części Sochowicz przyznał, że zastanawia się nad zmianą reprezentacji. Trochę bolesna rzeczywistość, że za granicą człowiek jest dużo bardziej szanowany niż w ojczyźnie i zamiast docenić, że mimo tylu przeciwności jest grupka pojebańców którzy uprawiają ten sport i na przekór tego, że totalnie nie ma do tego warunków robią co mogą.
I tu stoję przed wielkim dylematem, czy dalej chcę reprezentować ojczyznę ludzi z którymi w ogóle się nie utożsamiam – Polsko uwsteczniasz się!” – czytamy.
Czytaj także: Patryk Vega zapowiada swój ostatni film w Polsce! To autobiografia
Źr. Instagram