Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z portalem DoRzeczy komentował obecną sytuację po zawetowaniu przez Polskę i Węgry unijnego budżetu. Europoseł ocenił, że coraz więcej państw członkowskich opowiada się po stronie Polski, co z kolei może przełożyć się także na nastroje w kraju.
Saryusz-Wolski przyznał, że nie zaskakuje go, iż Portugalia staje po stronie Polski i Węgier, bo już wcześniej jej rząd krytykował powiązanie budżetu z praworządnością. „Właściwie tak samo myśli Hiszpania, Włochy czy Grecja. Te kraje bardzo potrzebują unijnych funduszy, ponieważ najbardziej ucierpiały na koronakryzysie. Po drugie, obawiają się, że w następnej kolejności mogą same być karane finansowo, co prawda za coś innego, niż Polska czy Węgry, ale chodzi o sam mechanizm.” – powiedział w rozmowie z portalem DoRzeczy.
Czytaj także: Sondaż. PiS odrabia straty! Tracą największe formacje opozycyjne
Europoseł stwierdził, że kraje południa Europy nie przejmą środków przeznaczonych dla Polski, jak twierdzi polska opozycja. „To jest przejaw ignorancji. Tego „tortu” nie można dowolnie kroić.” – powiedział Saryusz-Wolski. „Są określone zasady i algorytmy i nie działa to tak, że jeśli ktoś czegoś nie weźmie, to skorzysta ktoś inny. To wprowadzanie opinii publicznej w błąd.” – dodał.
Saryusz-Wolski: „Ulica i zagranica przestaje działać”
Polityk zasugerował powiązanie sytuacji międzynarodowej na forum UE z protestami w Polsce. „Może okazać się, że kulminacja tej broni określonej jako „zagranica”, czyli sankcjonowanie Polski za naruszenie tzw. praworządności, po prostu nie działa. To tak, jakby próbować strzelać z zamokłego prochu. A jeśli „zagranica” nie działa, to ściśle z nią związany drugi człon tej akcji, czyli „ulica” również będzie miał podcinane korzenie.” – powiedział Saryusz-Wolski.
„Zwróćmy uwagę na to, że w trakcie kulminacji sporu o praworządność na ulice wyszli ludzie. Wyraźnie widać jakiś centralny ośrodek, który koordynuje i zarządza tym kryzysem. Jeżeli wypali się to na jednym polu, a na to wygląda, to i na drugim zacznie wygasać.” – dodał.
Pełna treść rozmowy dostępna TUTAJ.
Źr. DoRzeczy.pl