Reprezentacja Anglii przegrała na Wembley w finale Mistrzostw Europy. Zwyciężyli Włosi, którzy okazali się górą podczas konkursu rzutów karnych. Przed nimi duże zaskoczenie wywołały decyzje trenera Garetha Southgate’a.
Rzuty karne rozstrzygnęły o losie tegorocznych Mistrzostw Europy. Mimo bramki Luke’a Shawa w drugiej minucie, Włosi zdołali wyrównać po golu Leonardo Bonucciego. Rozstrzygnięcia nie przyniosła dogrywka i konieczny był konkurs „jedenastek”, w którym górą była reprezentacja Włoch.
Duże zaskoczenie podczas konkursu rzutów karnych wywołały decyzje Garetha Southgate’a. Trener reprezentacji Anglii wystawił trójkę młodych rezerwowych: Bukayo Sakę, Marcusa Rashforda i Jadona Sancho. Żaden z nich nie wykorzystał swojej szansy, a wielu ekspertów i kibiców zwraca uwagę, że strzelający jako ostatni Saka nigdy nie strzelał karnego na tym poziomie. Co więcej, szkoleniowiec miał do dyspozycji bardziej doświadczonych zawodników, takich jak Jack Grealish czy Raheem Sterling.
Southgate wyjaśnia decyzję dot. rzutów karnych
Po meczu Gareth Southgate wziął odpowiedzialność za swoją decyzję. Wyjaśnił, dlaczego właśnie tych zawodników wystawił do „jedenastek”. „Wybór strzelców rzutów karnych to była moja decyzja. Podjąłem ją na podstawie treningów” – powiedział.
Trener podczas konferencji prasowej pytany był również o przedłużenie jego umowy z angielską federacją. Ta już wcześniej sygnalizowała, że będzie tego chciała. „To nie jest odpowiedni moment na takie rozmowy. Najpierw musimy awansować na mistrzostwa świata i chciałbym poprowadzić drużynę do tego czasu. Potrzebuję jednak czasu, by przemyśleć Euro i odpoczynku. Prowadzenie drużyny narodowej w takim turnieju ma swoją cenę” – powiedział Southgate. „Nie chcę się angażować w coś dłużej, niż faktycznie powinienem. Rano czułem się, jakby mi ktoś wyrwał żołądek. Kiedy docierasz do finału, to wiesz, że stajesz przed bardzo rzadką okazją. Po czymś takim następny dzień jest bardzo ciężki, bo jesteś emocjonalnie wydrenowany” – dodał.
Żr.: Sport.pl