Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ostrzegł, że w najbliższym czasie może dojść do bardzo groźnej prowokacji na Ukrainie. Nie wyklucza, że Rosjanie zechcą użyć broni masowego rażenia. Chodzi przede wszystkim o broń chemiczną.
„Obawiamy się, że Moskwa może zorganizować prowokację w Ukrainie, prawdopodobnie z użyciem broni chemicznej” – ostrzegł Stoltenberg.
Czytaj także: Niemiecka gazeta zachwycona Kaczyńskim i Morawieckim. „znak nadziei”, „mężowie stanu”
Szef NATO wyjaśnił, że wpisałoby się to w długi ciąg kłamstw Moskwy. „Od miesięcy widzieliśmy długą listę kłamstw Federacji Rosyjskiej. Mówili, że nie będzie inwazji. Mówili, że wycofują wojska. Twierdzili, że będą bronić cywilów a mordują cywilów. Teraz szerzą kłamstwa na temat broni biologicznej” – mówił Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO powołał się na dane wywiadowcze, które wskazują, że Rosjanie poszukują fałszywego pretekstu do użycia na Ukrainie zakazanej broni.
„Ukraina ma prawo do samoobrony, będziemy jej pomagać” – podkreślił. Zapowiedział również wysłanie systemów Patriot do Polski i Słowacji. „Głównym zadaniem NATO jest ochrona wszystkich sojuszników. To ponad miliard obywateli. Zwiększyliśmy naszą obecność we wschodnich regionów sojuszu. Atak na jednego sojusznika będzie oznaczał reakcję całego NATO” – zapowiedział Stoltenberg.
Czytaj także: Johnson oskarża: „Zachód popełnił straszliwy błąd”
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Jens Stoltenberg wezwał również Chiny do potępienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Źr. Interia