Marek Suski na antenie radia RMF FM zrelacjonował spotkanie z Angelą Merkel, w którym uczestniczył wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim. Polityk ujawnił zaskakujący sposób wypowiadania się niemieckiej kanclerza o Donaldzie Tusku.
Wśród niektórych zwolenników PiS-u duża popularnością cieszy się sugestia, że Donald Tusk i Platforma Obywatelska mają rzekomo działać w interesie Niemiec. To przekonanie postanowił podtrzymać Marek Suski. W rozmowie z Robertem Mazurkiem w radiu RMF FM opowiedział o pewnym spotkaniu z Angelą Merkel.
Czytaj także: Kaczyński i Kukiz ogłosili porozumienie programowe. „Podejmiemy ryzyko”
Suski pytany o potencjalny powrót Tuska do bieżącej polskiej polityki powiedział, że… to zależy od decyzji Angeli Merkel. „Przyjdzie do polskiej polityki, jak mu każe Angela Merkel” – oświadczył polityk. Zaskoczony Robert Mazurek dopytywał, czy polityk naprawdę tak sądzi.
Suski wspomina spotkanie z Merkel
Na potwierdzenie swoich słów, Suski przytoczył relację ze spotkania z kanclerze Niemiec. „Kiedy z premierem (Mateuszem Morawieckim – red.) byliśmy na spotkaniu z Angelą Merkel, to ona w taki sposób się wypowiadała, że „ja wyślę Donalda tam do Turcji, żeby załatwił sprawę emigrantów”. To niemalże człowiek do zadań specjalnych. Już nie chcę użyć określenia „chłopiec na posyłki”, ale to było z taką nonszalancją” – wspomina polityk.
Suski wyraził również przekonanie, że z bliskiej współpracy z niemieckimi władzami wynika europejska kariera Tuska. „Stąd sądzę, że te jego różne funkcje nie są przypadkiem, bo bez poparcia Niemiec przecież tych funkcji by nie obejmował” – stwierdził.
Czytaj także: Migalski zgasił entuzjazm opozycji. „Ile razy można to powtarzać?”
Źr. twitter; se.pl; RMF FM