Łukasz Szumowski w sejmowej komisji odpowiadał na zarzuty opozycji, która domaga się jego dymisji. Wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia złożyła Koalicja Obywatelska.
Komisja zdrowia opowiedziała się przeciwko wotum nieufności wobec ministra zdrowia. 18 posłów głosowało za odrzuceniem wniosku o wotum nieufności dla ministra Szumowskiego, 17 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Posłem sprawozdawcą będzie szef komisji zdrowia poseł Tomasz Latos.
KO argumentuje we wniosku, że „minister Szumowski swoim działaniem naraża Polaków na masowe zakażenie koronawirusem”. „Poważne wątpliwości budzą również liczne byłe powiązania kapitałowo-osobowe pana Łukasza Szumowskiego” – czytamy we wniosku Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj także: Morawiecki: „To dlatego 90 proc. respiratorów w Polsce jest wolnych”
W komisji osobiście na zarzuty odpowiadał Łukasz Szumowski. „Mówicie, że tak źle nam poszło, że tragedia się stała. Nawet pani Henning-Kloska powiedziała, że zabiliśmy firmy i że zamknęliśmy kraj przy zachorowalności 30 osób” – mówił emocjonalnie minister zdrowia.
„Nie będę tutaj robił wykładu epidemicznego, dlaczego trzeba przerwać poziomą transmisję wirusa i dlaczego dokładnie wtedy trzeba było zamknąć kraj, a nie wtedy, kiedy zrobiła to Szwecja, Niemcy, Włochy” – kontynuował Szumowski. „Przecież Włochy też wprowadziły lockdown, największy lockodown w Europie. I co z tego? Co z tego, jeżeli mają dziesiątki tysięcy zmarłych?” – grzmiał minister.
„Myśmy wprowadzili (obostrzenia – red.) odpowiednio wcześniej właśnie po to, jak pani powiedziała pięknie, „zabiliśmy firmy”. Nie zabiliśmy ludzi. Myślę, że to jest najważniejsze w tym wszystkim” – powiedział Szumowski.
Źr. dorzeczy.pl; twitter