Jan Tomaszewski w rozmowie z portalem Sportowe Fakty odniósł się do odwołania Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Były legendarny bramkarz reprezentacji wskazał również, kim powinien być nowy selekcjoner, choć nie wymienił żadnego konkretnego nazwiska.
Jerzy Brzęczek przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski – poinformował dzisiaj PZPN. „Jedyny rozsądny ruch” – ocenił Jan Tomaszewski w rozmowie ze Sportowymi Faktami. „Piłkarzy mamy światowej klasy, ale zespołu już nie. Świadczą o tym chociażby dwa ostatnie mecze z Włochami – które były najważniejsze w 2020 roku – oraz z Holandią kilka dni później. Z Włochami zagraliśmy w najsilniejszym składzie, bo mogliśmy przecież wygrać grupę Ligi Narodów, ale już trzy dni później było aż pięć zmian. Dlaczego?” – zastanawia się.
Czytaj także: Boniek komentuje odwołanie Brzęczka. „Decyzja dobra i przemyślana”
Legendarny bramkarz reprezentacji przedstawił także własny pomysł na nowego selekcjonera. „Myślę, że Boniek powinien wziąć kogoś z zagranicy, ale pod jednym warunkiem: asystenci muszą być Polakami. Widziałbym tutaj Michała Probierza albo Piotra Stokowca.” – powiedział Tomaszewski.
Tomaszewski o przyszłości kadry
„Musimy stworzyć coś takiego, co się nazywa kontynuacja. Trener z zagranicy, kiedy skończy mu się kontrakt, zostawi reprezentację polskiemu asystentowi. W Niemczech jest tak od dawna, że reprezentacja przechodzi w ręce asystenta. Tak też musi być u nas” – dodał.
„Przeważyło to, że my cały czas mówiliśmy o finałach mistrzostw Europy, które odbędą się w czerwcu. Wszyscy, łącznie ze Zbyszkiem Bońkiem, zapomnieli, że w marcu czekają nas mecze o udział w mistrzostwach świata. Jak to miało pójść dobrze skoro nie mamy zespołu? Ten zespół trzeba „zrobić” na zasadzie mentalnej. Dlatego muszą być rozmowy z zawodnikami, nowy selekcjoner musi urządzać konferencje online. Piłkarze muszą uwierzyć w trenera” – powiedział Tomaszewski.
Źr. sportowefakty.wp.pl