60 lat temu lotnisko w Monachium było otulone kołdrą śniegowego puchu. Był mróz i padał śnieg. 6 lutego 1958 roku o godzinie 14.17 wylądował samolot wraz z młodymi piłkarzami Manchesteru United, sztabem szkoleniowym drużyny oraz licznymi dziennikarzami. Nikt nie przeczuwał, że rutynowy start po tankowaniu zakończy się katastrofą.
„Dzieciaki Busby’ego”
Matt Busby (1909-1994) stworzył w Manchesterze bardzo młody i ciekawy zespół. Średnia wieku wynosiła tylko 22 lata. Busby był trenerem Manchesteru United od 1945 roku i pozostał nim aż do 1969 roku i następnie w latach 1970-1971, co do 2010 roku było rekordem klubu (wówczas pobił go Sir Alex Ferguson). W latach 1947-1949 trzykrotnie doprowadził klub do wicemistrzostwa w lidze, a w 1948 roku wygrał Puchar Anglii. Następnie w latach 1952 (pierwszy raz od 41 lat) oraz 1956 i 1957 zdobył z klubem mistrzostwo Anglii. W 1957 roku jako pierwsza angielska drużyna Manchester United zagrał w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych (dzisiejszy odpowiednik Ligi Mistrzów). Pogromcami drużyny Busby’ego został Real Madryt, który wygrał 5:3 w półfinale tych rozgrywek, po drodze podopieczni Busby’ego pokonali Anderlecht, Borrusię Dortmund oraz Athletic Bilbao. Sezon 1956/57 był więc dobrym prognostykiem, że młoda drużyna z Manchesteru prowadzona przez Szkota może osiągnąć sukces w tych rozgrywkach. Podobnie było w sezonie 1957/58. Ponownie Manchester dotarł do ćwierćfinału, po drodze pokonując Shamrock Rovers i Duklę Praga. Ćwierćfinałowym rywalem Czerwonych Diabłów była Crvena Zvezda Belgrad. W dwumeczu Manchester United pokonał mistrza Jugosławii 5:4. W rewanżu Anglicy zremisowali 3:3 i ten wynik dał im upragniony awans do półfinału. Mecz rozegrano 5 lutego, a następnego dnia wyczarterowanym samolotem szczęśliwi podopieczni Szkota mieli wrócić do Manchesteru.
Tragedia w Monachium
9 lutego nad Monachium była śnieżna i mroźna pogoda. O godzinie 14.17 na lotnisku wylądował wyczarterowany samolot, dwusilnikowych Airspeed Ambassador, linii British European Airways, lot miał numer 609. Na pokładzie było 38 osób, w tym 6 członków załogi. Pozostali pasażerowie to piłkarze Manchesteru United, pracownicy klubu i dziennikarze. Powodem lądowania w Niemczech było zatankowanie samolotu. Około 15 .30 samolot z piłkarzami otrzymał zgodę na start z pasa 25. Dwukrotnie załoga przerwała go z powodu nagłego skoku ciśnienia w jednym z silników. Około godziny 16:03 samolot rozpoczął trzecią próbę startu z pasa nr 25. Kiedy prędkość maszyny osiągnęła 85 węzłów (ok. 43 m/s), w silniku nr 1 powoli zwiększało się ciśnienie. Po chwili, piloci unieśli dziób samolotu. Przy prędkości V1 – 117 węzłów (ok. 60 m/s) – maszyna odmówiła posłuszeństwa. Przed osiągnięciem prędkości V2 (119 węzłów – 61 m/s), samolot wstąpił w strefę gładkiej warstwy błota na pasie startowym. Prędkość zmalała do 105 węzłów (54 m/s), przy której samolot nie mógł wzbić się w powietrze. Lot znalazł się w patowej sytuacji. Niemożliwe stało się zarówno przerwanie rozpędu jak i zatrzymanie samolotu, jak samolot nie mógł wzbić się w powietrze.
Rozpędzona maszyna wypadła z pasa i przecięła okalającą lotnisko barierę. Następnie przeciął drogę znajdującą się w poblizu i rozbił się o pobliski dom oraz drzewo. Druga część samolotu uderzyła w garaż, w którym zaparkowany był samochód, wzniecając pożar, wcześniej część ta pokonała 90 metrów od miejsca rozbicia samolotu.
Zginęło 2 członków załogi, 8 piłkarzy ( Geoff Bent, Roger Byrne, Eddie Colman, Duncan Edwards – zmarł po kilkunastu dniach pobytu w szpitalu, Mark Jones, David Pegg, Tommy Taylor i Billy Whelan), 3 pracowników klubu oraz 10 innych pasażerów, w tym 8 dziennikarzy brytyjskich gazet. Wypadek przeżył Bobby Chartlon. W 1966 roku został mistrzem świata jako reprezentant Anglii, a w 1968 roku razem z Manchesterem United wygrał Puchar Europy. Przeżył także m.in. Matt Busby, który za zasługi dla futbolu i sukcesy klubowe z Czerwonymi Diabłami otrzymał brytyjski tytuł szlachecki. Tragedia załamała drużynę i nie była ona w stanie pokonać w półfinale Pucharu Europy włoskiego Milanu. W kolejnym sezonie Manchester United otrzymał od UEFA zaproszenie go rozgrywek, ale nie wziął w nich udziału z powodu sprzeciwu ligi.
Śmierć piłkarzy upamiętnia tablica na jednym z filarów Old Trafford (patrz zdjęcie). Katastrofie w Monachium poświęcono jeden z odcinków popularnego serialu „Katastrofy w przestworzach”. Tragedię piłkarzy pokazuje także fabularny film „United” z 2011 roku, który opisuje losy „Dzieciaków Busby’ego” w tym triumfy pod wodzą szkockiego trenera, tragiczną katastrofę sprzed 60 lat oraz późniejsze triumfy włącznie ze zdobyciem Pucharu Europy w 1968 roku.
Źr.:Munich58.co.uk; thebusbybabes.com
Fot.: Wikimedia Commons/Cantthinkofagoodname
Czytaj również: Wilki powracają do dawnych ostoi w zachodniej Polsce. Potwierdzają to badania