Tygodnik „Sieci” opublikował sensacyjne doniesienia o tym, co w najbliższej przyszłości planuje Donald Tusk. Z ustaleń pisma wynika, że liderowi Platformy Obywatelskiej nie zależy tylko na najbliższych wyborach parlamentarnych.
Publicysta tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki informuje, że Donald Tusk zdecydował się na powrót do polskiej polityki, bo ma dalekosiężny plan. Tak naprawdę jego głównym celem jest zwycięstwo w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Czytaj także: Marsz Niepodległości się nie odbędzie? Zaskakujący zwrot w sądzie
„Donald Tusk założył, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie rządziło dłużej niż dwie kadencje, bo to jest w Polsce maksimum tego, co można osiągnąć” – twierdzi Janecki. „Jeśli to on byłby liderem zwycięskiej opozycji w wyborach w 2023 r., miałby prezydenturę w kieszeni, niezależnie od tego, czy przed nią byłby premierem, czy tylko kreatorem szefa rządu” – dodaje.
Publicysta zwraca również uwagę, że ostatnia przegrana Rafała Trzaskowskiego z Andrzejem Dudą jest na rękę Tuskowi. Dzięki temu Tusk łatwo pozbędzie się potencjalnego konkurenta, bo tego „naznaczyła porażka” w poprzednich wyborach.
„Bez tego »garbu« Trzaskowskiego trudno byłoby odstręczyć od kandydowania czy wręcz mu to uniemożliwić. W efekcie Donald Tusk wykalkulował, że w 2025 r. będzie miał największe szanse ukoronowania swej kariery funkcją głowy polskiego państwa” – pisze tygodnik.
Źr. „Sieci”; wprost.pl