Wołodymyr Zełenski nie może być pewny wygranej w wyborach prezydenckich. Najnowszy sondaż wskazuje, że obecny prezydent Ukrainy musi liczyć się z poważnym rywalem. Zgodnie z prawem wybory nie mogą się jednak odbyć przed zakończeniem wojny z Rosją.
Wybory prezydenckie na Ukrainie nie odbędą się zanim nie zakończą się działania zbrojne. Jednak powraca temat politycznej przyszłości Ukrainy. Grupa socjologiczna Rating, na zlecenie Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego, przeprowadziła sondaż, w którym okazało się, że Zełenski musi liczyć się z poważnym rywalem do władzy.
Sondaż wskazuje, że Zełenski co prawda wciąż zajmuje pierwsze miejsce w stawce. Jego poparcie nie jest jednak już tak wysokie i wynosi 31 proc. Choć to wciąż sporo, to jednak obecny prezydent musi liczyć się z zagrożeniem ze strony byłego głównodowodzącego ukraińską armią Walerija Załużnego. Ten notuje bowiem poparcie na poziomie 25 proc.
Dalsze miejsca zajęli: były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko – 6 proc. poparcia, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow – 5 proc., poseł Dmytro Razumkow – 4 proc., prezenter telewizyjny Serhij Prytuła – 3 proc., była premier Julia Tymoszenko – 3 proc., były dowódca pułku „Azow” Andrij Biłecki – 3,2 proc. oraz poseł Ołeksij Honczarenko – 3 proc.
Ankietowanych zapytano również, na kogo zagłosowaliby w wyborach parlamentarnych. 22 proc. respondentów wybrało partię tworzoną wokół Wałerija Załużnego. Ugrupowanie Wołodymyra Zełenskiego może liczyć na 14 proc. głosów. Po 8 proc. otrzymały formacje Azow i Europejska Solidarność, a 7 proc. – blok tworzony wokół Kyryło Budanowa. 12 proc. uczestników badania nie potrafiło jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie.
Przeczytaj również:
- Chiny wyślą wojsko na Ukrainę? Pojawił się warunek
- Tajemnicza budowla Putina 25 km od granicy z Polską. Niepokojące doniesienia
- Trump tajemniczo o wojnie na Ukrainie. „Przed nami ciekawe czasy”
Źr. dorzeczy.pl