Donald Tusk – przewodniczący Rady Europejskiej – instytucji powstałej na mocy Traktatu z Lizbony. Jej głównym celem jest wyznaczanie ogólnych kierunków rozwoju Unii Europejskiej oraz jej priorytetów politycznych. Jednym z zadań jest również określanie strategicznych celów wspólnotowej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Na chwilę obecną priorytetem w tej dziedzinie jest niewątpliwie konflikt na Ukrainie. Jak Europa ocenia działania obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej w tej sprawie?
Czołowi przedstawiciele państw członkowskich odpowiadają jednoznacznie: Tusk jest oceniany źle. Dość mocno zauważalna jest bierność Donalda Tuska wobec konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy. W Brukseli zaczęto w bardzo czytelny sposób wytykać bezczynność przewodniczącemu Rady Europejskiej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po czym widać, że Tusk jest bezczynny?
Według radia RMF FM, nasilają się opinie, że Tusk jest zupełnie niezauważalny w staraniach dyplomatycznych dążących do zakończenia konfliktu na Ukrainie. Jak informuje rozgłośnia:
Francja i Niemcy przejęły przywództwo dyplomatyczne. Ani Berlin ani Paryż nie konsultują się z Tuskiem. Nikt nie pomyślał nawet o tym, żeby Tusk, jako szef Rady Europejskiej, towarzyszył Merkel i Hollandowi w rozmowach w Kijowie czy Moskwie.
Jak analizuje Katarzyna Szymańska – Borginon, korespondentka RMF FM, nieobecność Tuska w staraniach dyplomatycznych ws. Ukrainy jest postrzegana jako szkoda dla Unii Europejskiej. Przez takie zachowanie Unia wypada jako słaby gracz na arenie międzynarodowej. Jak pisze Szymańska – Borginon:
Niewidoczność Tuska wzmacnia pozycję Niemiec. A to przecież nie wszystkim w UE odpowiada. Francja, która towarzyszy Niemcom gra rolę drugiego pilota.
Na dodatek, świadectwem niezadowolenia czołowych przywódców państw członkowskich z bierności Tuska, jest jego zmarginalizowanie w strukturach UE. Dowodem tego jest fakt, że ani Hollande, ani Merkel nie dzwonią do niego, aby się z nim konsultować. W sytuacji, gdy mamy do czynienia z przewodniczącym organu odpowiedzialnego za wytyczanie priorytetów polityki zagranicznej UE, są to niezbyt pozytywne doniesienia.
źródła: rmf24.pl, wpolityce.pl;