Nowa odsłona konfliktu handlowego USA z Chinami. W poniedziałek Donald Trump zapowiadał ruch zaostrzający cła na towary z tego kraju. Dziś potwierdzono, że taryfy osiągną rekordowy poziom…
Przypomnijmy, że Donald Trump w ostatnich tygodniach wdraża politykę drastycznego zaostrzania polityki celnej wobec wielu państw. Wśród nich, na celowniku Waszyngtonu, znalazły się Chiny.
4 marca taryfy USA osiągnęły 20 proc. Trump tłumaczył wówczas, że powodem drastycznego wzrostu stawek celnych są niedostateczne wysiłki chińskiego rządu w walce z rozprzestrzenianiem się fentanylu. Narkotyk odpowiada za śmierć ponad 100 tys. Amerykanów.
Trwa wielki konflikt handlowy USA z Chinami. Tyle będą wynosić nowe cła
2 kwietnia prezydent USA ustalił cła dla 185 państw. Przy okazji podniósł stawkę dla Chin o 34 proc., co łącznie dawało 54 proc. Pekin nie poddał się jednak i błyskawicznie odpowiedział tym samym. Trump zareagował mocnym wpisem w mediach społecznościowych, zapowiadając dalsze kroki, które w jego opinii, mają przywrócić silną pozycję gospodarczą USA.
„Wczoraj Chiny nałożyły retorsyjne cła w wysokości 34 proc., oprócz już rekordowo wysokich ceł, niepieniężnych barier handlowych, nielegalnego subsydiowania firm oraz długoterminowej, masowej manipulacji walutowej” – podkreślił w poniedziałek.
„Mimo mojego ostrzeżenia, że każdy kraj, który odpowie na działania USA dodatkowymi cłami, ponad swoje już istniejące i długotrwałe nadużycia celne wobec naszego kraju, spotka się natychmiast z nowymi, znacznie wyższymi cłami, przekraczającymi te wcześniej nałożone” – dodał.
We wtorek informację o podwyższeniu cła na chińskie towary do poziomu 104 proc. potwierdziła rzecznik prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Chiny zapowiadają odwet. – Jeśli USA będą trwać w uporze, strona chińska będzie walczyć do końca – poinformował chiński resort handlu.