Beata Mazurek jest oburzona po słowach szefa niemieckiej marynarki na temat Władimira Putina i Rosji. „Robi się niebezpiecznie” – oceniła europosłanka reprezentująca Prawo i Sprawiedliwość.
Serwis tvp.info opublikował na swoim profilu wypowiedź szefa niemieckiej marynarki, który analizował możliwość ataku Rosji na Ukrainę. Dowódca sił zbrojnych naszego zachodniego sąsiada uważa, że Władimirowi Putinowi nie zależy na niewielkim kawałku Ukrainy. Jego zdaniem rosyjski przywódca próbuje po prostu wewnętrzne skłócić, a dodatkowo zastraszyć państwa wchodzące w skład Unii Europejskiej.
„To czego naprawdę chce Putin, to szacunku. Mój Boże, przecież szacunek to coś, co nic nas w zasadzie nie kosztuje” – powiedział niemiecki wojskowy. „Łatwo jest okazać szacunek, którego się domaga i na który prawdopodobnie również zasługuje. Rosja jest starym krajem, Rosja jest też ważnym krajem” – dodał.
Słowa niemieckiego wojskowego dotarły do polskiej europoseł Beaty Mazurek. Ta była zdumiona formą wypowiedzi dowódcy. Oceniła nawet, że słowa wypowiadane w ten sposób mogą świadczyć o tym, że „robi się niebezpiecznie”.
„Jeszcze trochę i dowiemy się, że Hitler i Stalin zasługują na szacunek. Pakt Ribbentrop-Mołotow reaktywacja? Imperializm, przestrzeń życiowa? Robi się niebezpiecznie” – napisała Beata Mazurek na Twitterze stosując analogię do czasów II wojny światowej.
Czytaj także: Niepokojący fragment nagrania z rosyjskiej TV. To plany ataku? [WIDEO]
źródło: Twitter/tvp.info, Twitter/Beata Mazurek