Żeby myśleć, trzeba się trochę skupić. Żeby dojść do pewnych wniosków potrzeba trochę wolnego czasu. Polacy biorą kilka zmian by zarobić jak najwięcej i ledwo im to starcza. Czy to wina kryzysu? Nie! To wina wysokich podatków, tych 83 %. Gdyby podatki wynosiły 15 %, ludzie pracowaliby 5-6 godzin i stać ich byłoby na wiele więcej. Ludzie nie mają czasu myśleć, każdą wolną chwilę poświęcają na pracę, a właściwie na zarabianie pieniędzy by zadbać o rodzinę. Rodziny też się nie powiększają, nie dlatego, że nie chcą, a dlatego, że ich nie stać. Rząd próbuje dać rodzinom ulgi i dotacje na kolejne dzieci. Szczyt hipokryzji. Zadłużył nas, nasze dzieci i wnuki na przeszło bilion złotych, na każde dziecko nowo narodzone przypada przeszło 20 tys. długu publicznego, a Ci chcą nam dać pieniądze za zrobienie kolejnych dzieci. Głupota.
Ludzie nie wiedzą, że żyją w nieświadomości. Obstawiają partie polityczne i myślą, że coś zmienią. Nic bardziej mylnego. Myślą, że to mają wpływ na to co się dzieje. Demokracja jest zła, a to nie jest demokracja, to jest jawne złodziejstwo sejmowe.
Ależ nie! PO ma złoty środek na znalezienie oszczędności! A jak partia mówi, że czegoś nie zrobi to tego nie zrobi, ale jak mówi, że coś zrobi to mówi! I tak jest w tym przypadku. Warianty są dwa. PO się przestraszyło, że PiS wygra. Nakradli się z subwencji i mają więcej niż PiS. Chcą to zlikwidować, bo w momencie zwycięstwa PiS mają mniej od nich. Drugi wariant to strategia propagandy. Chcą odzyskać słupki wyborcze. Moja wizja: jeżeli nie będą prowadzić w sondażach przed wyborami to i tak to zlikwidują z powodu 1 wariantu.
Doszukałem się, że subwencja wyborcza w tej kadencji wyniesie ok. 352 mln zł. Dużo? Dla przeciętnego Polaka tak, ale jakby to rozdzielić na to wyjdzie coś koło 9 zł na głowę. Ba! Paczka papierosów, którą palę dziennie kosztuje 13,90. Czy szkoda mi tych 9 zł na 4 lata sejmu? Nie, tu chodzi o zasadę. Jeżeli dzisiaj ukradną mi 1 zł, co dużo nie znaczy to jutro gotowi są ukraść 100 zł. I tu wychodzi różnica między socjalistą, a republikaninem. Republikanin nie da sobie zabrać ani złotówki na zbędny cel. A socjalista zawsze okradnie najbogatszego, nawet gdyby doszedł do tego ciężką pracą. Złodzieje i tyle.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Podatki mamy 83 %. Jestem w stanie zrozumieć, że idzie to na bezsensowne fontanny, ławki w parku, nawet na jakieś dziwaczne cuda artystyczno – przyrodnicze w miejscach publicznych. Nawet jestem w stanie zrozumieć, to, że idzie to na (tfu!) socjal. Ale, że idzie to na plakaty i bannery z mordami tych złodziei, które po kampanii wyborczej walają się po mieście – nie! Ba! Oni mają nawet zwrot kosztów kampanii! Szanuję każdą partię, która wkłada tylko swoje pieniądze. Takich jest wiele, a Ci złodzieje potem rozpuszczają plotki, że my nie mamy szans!
Ile oni włożyli z własnych pieniędzy?
Jestem innego zdania niż wszyscy. Jeżeli ma być zlikwidowana subwencja wyborcza, to niech każda partia odda tyle ile przez te lata wzięła. Niech ma na to tyle czasu, przez ile brała tę subwencję, np. PO jest w sejmie od 2001 r. niech ma 12 lat na spłatę, RP jest od 2011 r. w sejmie, niech ma 2 lata na spłatę itd….
Wówczas odpracują to, co nakradli, a my, KNP, czy inni, Prawica RP, UPR, PJN, Ruch Narodowy czy Partia Libertariańska będą miały równe szanse.
Wierzę w poświęcenie naszych ludzi. Wierzę, w tę gotowość, dlatego chcę by każdy był RÓWNY, ale wobec PRAWA. Karają nas na nasze fikcyjne i okrojone emerytury, za postój pojazdu w publicznym miejscu (już raz płaciliśmy), za posiadanie domu, psa, dzieci, samochodu, większe zarobki, na to by utrzymać te stada politycznych hien! Tacyt powiedział kiedyś, że im więcej ustaw tym bardziej chore państwo, no czyż nasze państwo nie jest chore? Na rzesze urzędasów, na ludzi, którzy mają nam „pomóc” w chorym systemie prawnym, który sami stworzyli, na zwykłe pierdoły. Ten ustrój bohatersko walczy z problemami nieznanymi w normalnym Państwie. Bo w normalnym Państwie jest jasna sprawa. Tyle płacić, za to co używamy, to wolno, tego nie itd. A tutaj nic nie jest jasne.