Były prezydent Lech Wałęsa przepowiada rychły koniec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. – Jeśli nie zawróci to już niebawem skończy jak Mussolini – napisał. W swoim wpisie zwrócił się z apelem do przedstawicieli resortów siłowych w Polsce.
Ostatnie protesty antyrządowe w Polsce sprowadziły falę krytyki na wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego. Koalicja Obywatelska złożyła wniosek o odwołanie polityka z pełnionej funkcji.
Działania Kaczyńskiego krytykuje również były prezydent Lech Wałęsa. W jego ocenie wicepremier Kaczyński jest o krok od utraty władzy. „Kaczyńskiemu zostały dwa szczeble w 20 szczeblowej drabinie do nieszczęścia, do tragedii, jeśli nie zawróci to już niebawem skończy jak Mussolini” – napisał.
Były prezydent zaapelował do przedstawicieli resortów siłowych. Zwrócił uwagę na konieczność ochrony dziedzictwa poprzednich pokoleń. „Do resortów siłowych apeluję przestańcie wspierać obecnych decydentów. Musicie dostrzegać że niszczą z takim trudem zdobycze pokoleń, że łamią podstawy porządku prawnego funkcjonowania Państwa” – ocenił.
Wałęsa nawiązał również do głośnego w ostatnich dniach konfliktu Polski i Węgier z Unią Europejską ws. praworządności. „Macie następny dowód tylko Węgry i Polska przeciw wszystkim w Europie. Cena jaką zapłacimy za te małpy z brzytwą będzie za wysoka” – zaznaczył.
Ostatnie zdanie we wpisie Wałęsy może być odczytane jako zapowiedź interwencji w sprawy polityczne. „Po następnym szczeblu mimo swoich kłopotów nie będę miał wyboru” – dodał.
Kilka godzin później Wałęsa opublikował kolejny wpis. Tym razem miał on charakter apelu skierowanego do „działaczy Unii Europejskiej”. „Nie pozwólcie decydentom dzisiejszej Polski i Węgier by rozbijali jedność Europy, by niszczyli dorobek Europy” – zaznaczył.
Źródło: Facebook