Lech Wałęsa wciąż angażuje się w sprawy społeczne oraz życie polityczne w Polsce. Czy to możliwe, by znów chciał wystartować w wyborach prezydenckich w naszym kraju? W rozmowie z „Super Expressem” zabrał głos w tej kwestii.
Lech Wałęsa zmaga się w ostatnim czasie z problemami zdrowotnymi. Wciąż jednak pozostaje aktywny, komentuje życie polityczne w Polsce oraz lata po świecie i bierze udział w różnego typu spotkaniach. Ma za sobą jedną kadencję jako prezydent, więc wciąż może kandydować. Tym bardziej, że część osób przypomina, iż Joe Biden wygrał wybory na prezydenta USA w wieku 78 lat.
Sam Wałęsa w rozmowie z „Super Expressem” nie pozostawia w tej kwestii wątpliwości. „Czy ja wystartuję? Gdyby mi ktoś 10 lat temu powiedział o tym, to tak… A teraz to zostało mi tylko golenie” – stwierdził.
W tej sytuacji został zapytany o potencjalnych kandydatów na następcę Andrzeja Dudy, który po drugiej kadencji nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję. Wałęsę zapytano o potencjalnych kandydatów opozycyjnych – Donalda Tuska, Szymona Hołownię i Rafała Trzaskowskiego. „Tusk jest dobry, Hołownia musi jeszcze z pięć lat popracować, a Trzaskowski jest zdolny, ale nieułożony” – powiedział.
Lech Wałęsa nie chciał jednak wskazać swojego faworyta. Obawia się bowiem, że mógłby mu zaszkodzić. „Nie mogę zdradzić, ujawnić swojego kandydata, bo jak powiem, to jeszcze nie zostanie i tyle będzie… Gdybym go dziś skazał, to byłby spalony” – stwierdził.
Czytaj także: „Hiszpański Nobel”. Adam Michnik dostał prestiżową nagrodę!
Źr.: Super Express