Kolejne kraje i politycy, a także publicyści wspierają Warszawę. Po stronie Polski stoją też wszyscy opozycyjni kandydaci na prezydenta Francji – mówi w materiale na temat konfliktu polsko-unijnego Marcin Tulicki. „Wiadomości” TVP pokazały widzom sondaż dotyczący konstytucji.
Temat sporu Warszawa – Bruksela powrócił do mediów za sprawą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Decyzja sędziów została zinterpretowana, jako przyznanie wyższości polskiej ustawie zasadniczej w przypadku konfliktu z prawem unijnym.
Orzeczenie spotkało się ze zdecydowaną krytyką przedstawicieli opozycji, a także instytucji unijnych. „Poważnie zaniepokojona” jest szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Tymczasem „Wiadomości” TVP informują, że w Europie nie brakuje jednak głosów wsparcia dla Polski. Marcin Tulicki przedstawił widzom materiał na temat ostatniego szczytu w Brukseli. Dziennikarz przekonuje, że temat praworządności w Polsce był tylko jednym z wątków dyskusji.
„Wiadomości” TVP o konflikcie Polski z Brukselą: Stanowisko UE wydaje się coraz mniej konfrontacyjne
– Unijnym urzędnikom nie podoba się reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce, chociaż zgodnie z traktatami są to kompetencje wyłączne państw – słyszymy w materiale. Dziennikarz przekonuje jednak, że stanowisko Brukseli „wydaje się coraz mniej konfrontacyjne”.
W tym kontekście przytoczono m.in. wypowiedź szefowej KE, która stwierdza, że „przed orzeczeniami TSUE w odpowiedzi na skargi Polski i Węgier, mechanizm warunkowości nie zostanie uruchomiony”.
Tulicki informuje ponadto o wsparciu dla Polski z zagranicy. – Kolejne kraje i politycy, a także publicyści wspierają Warszawę. Po stronie Polski stoją też wszyscy opozycyjni kandydaci na prezydenta Francji – mówi. Dziennikarz TVP dodał również wypowiedzi premierów Węgier i Słowenii oraz prezydenta Litwy i szefa węgierskiej dyplomacji.
Widzowie „Wiadomości” TVP zobaczyli również wyniki sondażu Social Changes dla wpolityce.pl. Respondentom zadano następujące pytanie: „Czy konstytucja powinna być najwyższym prawem w Polsce?”
Z przytoczonym stwierdzeniem zgodziło się 78 proc. ankietowanych, przeciwnego zdania było 10 proc., a 12 proc. nie miało zdania w tej sprawie.