Sprawa policyjnej interwencji w Głogowie odbiła się szerokim echem. Robert Winnicki z Konfederacji zapewnił, że jego ugrupowanie nie dopuści do tego, aby ta sprawa „została zamieciona pod dywan”. W poniedziałek własną wersję wydarzeń przedstawiła policja z Dolnego Śląska, która przekonuje, że wszystko przebiegło zgodnie z prawem.
W niedzielę media społecznościowe obiegło nagranie z protestu przeciwników obostrzeń w Głogowie. Wśród demonstrantów nich znaleźli się przedstawiciele środowiska kibicowskiego, antyszczepionkowcy i przeciwnicy rządu. Na al. Wolności funkcjonariusze zablokowali przemarsz demonstracji. Doszło do starć z policją. Sieć obiegło nagranie z zatrzymania młodej kobiety. Komentatorzy natychmiast potępili brutalność funkcjonariusza policji.
Czytaj także: Będzie luzowanie obostrzeń. Wyciekły szczegóły!
Do sprawy odniósł się także Robert Winnicki z Konfederacji. To właśnie to ugrupowanie od początku krytycznie podchodzi do obostrzeń nakładanych przez rząd na gospodarkę. Poseł zapewnia, że jego formacja „przypilnuje” sprawy z Głogowa.
Winnicki: „Przypilnujemy, żeby sprawa nie została zamieciona”
„Zachowanie policjanta/policjantki w Głogowie, widoczne na fragmencie nagrania – skandaliczne. Trzeba przejrzeć całość materiału żeby wyciągnąć ostateczne wnioski. W każdym razie przypilnujemy, żeby sprawa nie została zamieciona pod dywan.” – zapewnił w mediach społecznościowych Robert Winnicki.
Czytaj także: Sławomir Nowak zabrał głos po opuszczeniu aresztu
Poseł odniósł się również do komentarzy przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, którzy nagle zaczęli krytykować rzekomą brutalność policji. „Ale aż mdli mnie kiedy głos w tej sprawie zabierają politycy PO z Sienkiewiczem na czele. Za ich rządów takie działania służb wobec opozycyjnych manifestacji były normą. Nie ośmieszajcie się.” – napisał Winnicki.
Interwencja w Głogowie z perspektywy policji
W poniedziałek mundurowi opublikowali nagranie, które zarejestrowało wydarzenia tuż przed zatrzymaniem młodej kobiety. Na swoich stronach internetowych policjanci obszernie opisali zdarzenie. Zarzucili kobiecie naruszenie nietykalności cielesnej policjanta i znieważanie funkcjonariuszy przy użyciu wulgarnych słów. W tym samym czasie zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszą podobne zarzuty.
Na nagraniu istotnie słychać, że protestujący byli wulgarni. „Wypie***** ku*** je****” – krzyczała kobieta, którą później spacyfikował policjant. Jak zauważyli internauci, nagranie kończy się tuż przed tym, jak uczestniczka demonstracji została obezwładniona przez mundurowego.
Jak się okazało w trakcie dalszych czynności, zarówno zatrzymana podejrzana, jak również jeden z zatrzymanych wspólnie z nią mężczyzn w przeszłości byli już notowani za znieważenie funkcjonariusza publicznego oraz stosowanie gróźb karalnych i uszkodzenie mienia. Zatrzymana ma na swoim koncie także udział w bójce, natomiast zatrzymany mężczyzna kradzież, wymuszenie rozbójnicze oraz spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu.
Źr. facebook; wmeritum.pl