Wulgarne hasło w programie na żywo. Środowe wydanie „Debaty Dnia” Polsat News miało niecodzienny przebieg. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński przywołał hasło jeb…ć PiS. – Cały program opozycji polega na tym – tłumaczył.
W pierwszej części „Debaty Dnia” gośćmi Agnieszki Gozdyry byli: Tomasz Trela z Lewicy, Michał Kobosko z Polska 2050 oraz wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wiceminister był zażenowany poziomem krytyki opozycji. W pewnym momencie widzowie programu usłyszeli wulgarne hasło.
– Cały program opozycji polega na tym, żeby – przepraszam bardzo, bo muszę to powiedzieć – j…ć PiS… To hasło jest podnoszone na demonstracjach opozycyjnych – stwierdził, nawiązując do opozycyjnego hasła ośmiu gwiazd („***** ***„).
Na wypowiedź wiceszefa MSZ zareagowała prowadząca program Polsatu, która natychmiast przeprosiła widzów. – Mógłby pan to określić trochę inaczej – zwróciła uwagę Gozdyra.
W odpowiedzi Jabłoński stwierdził, że „chciałby, aby opozycja określała to inaczej”. – Niestety, jeśli ktoś ma taki program i nie chce dialogu, to takie podejście z polskiej polityki trzeba usuwać – stwierdził.
Wulgaryzmy podczas środowego wydania „Debaty Dnia”. Wiceminister wyjaśnia: Jestem gotów ponieść konsekwencje
Jabłoński powrócił do sprawy w mediach społecznościowych. „W TV zacytowałem wulgarne hasło z programu opozycji. Bez cenzury, by wszyscy mogli odczuć, jak bardzo przepełnione nienawiścią są te słowa” – wyjaśnia wiceminister.
W dalszej części wyraził gotowość do poniesienia konsekwencji. „Wiem, że taka forma jest dla wielu nieakceptowalna. (…) Mam jednocześnie nadzieję, że ponosić je będzie każdy, kto używa tych słów; także, jeśli posługuje się 'ośmioma gwiazdkami’ itp. próbami maskowania nienawiści” – dodał.