Wiele wskazuje na to, że najbliższą Wielkanoc możemy spędzić podobnie, jak rok temu. Z nieoficjalnych informacji podawanych przez media wynika, że lockdown wprowadzony w całym kraju jest coraz bardziej prawdopodobny. Rozważany jest nawet zakaz wychodzenia z domu.
Prawdopodobnie pod koniec tygodnia poznamy decyzję rządu w sprawie dalszych obostrzeń. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rządzący nie zdecydują się na wprowadzenie kolejnych regionalnych obostrzeń, ale mają one obowiązywać już w całym kraju. Decyzja ma obowiązywać przez kolejne trzy tygodnie, a więc uwzględniać również zbliżające się Święta WIelkanocne.
Z analiz ekspertów wynika, że szczyt trzeciej fali pandemii w Polsce przypadnie na przełom marca i kwietnia, a więc właśnie na okres świąteczny. Jeśli połączymy to z falą zakupów i wyjazdów rodzinnych, możemy mieć do czynienia z niebezpieczną sytuacją. Nic dziwnego, że rząd coraz poważniej rozważa daleko idące restrykcje. Jak podają nieoficjalnie media, powrócić może nie tylko zamknięcie galerii handlowych czy instytucji kultury, ale również zakaz wychodzenia z domu bez wyraźnej przyczyny.
Na razie nie wiadomo, w jakiej formie nowe przepisy zostaną opublikowane – zależy to od liczby nowych zakażeń w najbliższych dniach. Wiele wskazuje na to, że rząd może wydać „zalecenia” dotyczące między innymi dzieci, młodzieży i seniorów. W czarnym scenariuszu wprowadzony zostanie całkowity zakaz wychodzenia z domu bez wyraźnej przyczyny. Wówczas mielibyśmy do czynienia z podobną sytuacją, jak rok temu podczas Wielkanocy czy choćby nocy sylwestrowej.
Czytaj także: Gowin trafił do szpitala! Wcześniej informował o koronawirusie
Źr.: Money.pl, Radio ZET