Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Wąsik poinformował, że Straż Graniczna otrzymała kolejne środki finansowe, aby specjalna zapora perymetryczna powstała na kolejnym odcinku polskiej granicy. Dotychczas wybudowano ją na całej granicy z Białorusią.
„Straż Graniczna uzyskała nowe środki na budowę zapory perymetrycznej na całej granicy z obwodem kaliningradzkim” – powiedział Wąsik na antenie Polskiego Radia 1. „W przyszłorocznym budżecie są pieniądze na to, by w miarę szybko zbudować zaporę elektroniczną, tak by bardzo mocno monitorować tę granicę” – powiedział. Wąsik dodał, że na chwilę obecną wystarczy zapora elektroniczna i nie ma potrzeby budowania innej.
Czytaj także: Rosjanie zaatakują Baltic Pipe?! „To mogło być przygrywką do ataku”
Dotąd zapora powstała na granicy z Białorusią, przez którą reżim Łukszenki starał się przepychać nielegalnych imigrantów na teren Polski w celu destabilizacji sytuacji. Wąsik przyznał, że rząd obawia się, iż kryzys na granicy polsko-białoruskiej może eskalować na wiosnę przyszłego roku.
„Musimy stać twardo i pokazywać opór” – stwierdził Maciej Wąsik. Zaznaczył przy tym, że następne ataki na polską granicę ze strony Białorusi są wręcz pewne.
„Państwo polskie stoi twardo na granicy, stoi tam Straż Graniczna, nadal jest Wojsko Polskie. Pilnujemy granicy i będziemy jej pilnować. Nie przejdą tamtędy żadne grupy nielegalnych imigrantów, które przyślą Aleksandr Łukaszenka i białoruskie służby. Aczkolwiek musimy włożyć w to dużo wysiłku, a także dokończyć zaporę perymetryczną” – powiedział Wąsik.
Źr. dorzeczy.pl