W co najmniej trzech miejscach przy granicy z Ukrainą, Rosjanie gromadzą swoje siły. Eksperci są zdania, że Rosja przygotowuje się do wielkiej ofensywy na Donbas. Zdaniem gen. Skrzypczaka, przyczyna takiej decyzji może być inna.
Ze zdjęć satelitarnych opublikowanych na okupowanych przez Rosję terenach oraz przy granicy z Ukrainą wynika, że Rosjanie w co najmniej trzech miejscach gromadzą znaczące siły. Zdaniem ekspertów, przygotowują się w ten sposób do ofensywy na Donbas. Wielu analityków zauważa, że czeka nas bitwa, która może rozstrzygnąć o losach wojny i dać jednej ze stron znacznie mocniejsze stanowisko w negocjacjach.
Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka, przyczyna gromadzenia przez Rosjan dużych sił może być zupełnie inna. „Moim zdaniem jednak teraz Rosjanie gromadzą siły, bo boją się ofensywy ukraińskiej” – powiedział. „W tej chwili to Ukraińcy mają inicjatywę operacyjną, wzmocnili odwody i to oni kontratakują w kierunku Chersonia, gdzie odbili już wiele miejscowości. Teraz idą w kierunku Dniepru, dlatego Rosjanie ściągają swoje siły, bo za chwilę okazać się może, że jeśli nie będą mieli tych sił, to Ukraińcy pobiją ich” – dodał.
Były dowódca Wojsk Lądowych przypomina, że Rosjanie wciąż są w odwrocie i nie wygrali na Ukrainie żadnej bitwy. „To co się dzieje w kierunku Donbasu, to są na razie próby, które przy tak dobrej obronie Ukraińców nie dają sukcesu Rosjanom. Oni po prostu nie mogą przełamać obrony ukraińskiej” – powiedział gen. Skrzypczak. „Siły, które są na Krymie, są po to, aby wyprowadzić je na Chersoń, gdzie łamie się zupełnie obrona Rosjanom. Jeśli Rosjanie nie wzmocnią obrony, Ukraińcy zajdą ich od tyłu” – dodał.
Źr.: Fakt