Paweł Moczydłowski, kryminolog, udzielił wywiadu serwisowi Wirtualna Polska. Podczas rozmowy odniósł się do sprawy Tomasza Komendy.
Podczas rozmowy Moczydłowski odniósł się do sprawy Tomasza Komendy. W mediach pełno jest bowiem informacji nt. mężczyzny, który po 18-latach niesłusznej odsiadki opuścił więzienie.
Jako pierwsza publicznie głos zabrała była partnerka Komendy, Anna Walter, która oświadczyła, że Komenda nie zgadza się na zasądzone alimenty na ich wspólne dziecko. Uderzyła w swojego byłego partnera także w kilku innych aspektach.
Swoje stanowisko przedstawiła również Teresa Klemańska, czyli matka Komendy, która powiedziała, że syn z dnia na dzień zerwał z nią kontakt. Warto podkreślić, że to właśnie ona najmocniej wspierała i walczyła o to, by Komenda opuścił zakład karny.
Zastanawiające słowa ws. Tomasza Komendy
Paweł Moczydłowski, kryminolog, w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do słów matki Tomasza Komendy, która była zszokowana tym, że syn nagle zerwał kontakt z nią i swoim młodszym bratem. Obecnie pozostaje w kontakcie jedynie z najstarszym bratem. Kobieta sugerowała, że ten ma na niego zły wpływ.
Jak całą sprawę ocenia Moczydłowski? – Być może starszy brat wie coś, czego Komenda do tej pory nie wiedział o swojej rodzinie, a o czym on go uświadamia, a może raczej czym go zatruwa. Na przykład o tym, jak rodzina podchodziła do jego wyroku, co się o nim mówiło – powiedział. – Możliwe, że najstarszy syn wykorzystuje informacje, które pozwalają mu odciąć Komendę od reszty rodziny – dodał.
– Co do wywiadu matki – rozumiem jej rozgoryczenie. Jednak niech zrezygnuje z krytyki, niech czeka z otwartym, ciepłym sercem. Niech będzie tą latarnią morską. Ostoją dla syna, by – gdy ten się zatraci – miał gdzie wrócić. Tomasz Komenda potrzebuje kogoś, kto mu uświadomi, w jakim g* on teraz leży, dlaczego dzieje się to, co się dzieje – z rodziną, jego byłą partnerką. On ma taki pier* w głowie, że może pójść w różnych kierunkach – podsumował. Cały wywiad dostępny jest TUTAJ.