Nieznani sprawcy zdewastowali Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Na monumencie pojawił się napis nawiązujący do ostatnich protestów ws. aborcji. – Temu oczywiście muszą przeciwstawić się odpowiednie służby – powiedział Antoni Macierewicz na antenie Polskiego Radia.
Policjanci badają sprawę dewastacji Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Z ustaleń RMF FM wynika, że w nocy z piątku na sobotę pojawił się na nim napis: „Aborcja jest OK”. Zarządca obiektu usunął hasło, a funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z monitoringu.
Zdewastowali pomnik smoleński. Macierewicz komentuje
Sytuacją zaniepokojony jest były szef MON Antoni Macierewicz. – Zaczęło się od ataku na figurę Chrystusa Króla na Krakowskim Przedmieściu, następnie doszło do zdewastowania pomnika Anny Walentynowicz. Fala niszczenia polskich świętości, postaci symbolizujących nasze najwyższe wartości i tradycje idzie coraz szerzej – powiedział w Polskim Radiu.
Macierewicz przypomniał również, że niedawno akty wandalizmu pojawiły się na a. Jana Pawła II. Według polityka, wybór miejsc nie jest przypadkowy. – Temu oczywiście muszą przeciwstawić się odpowiednie służby. Najważniejsza jest jednak reakcja społeczna – zastrzegł.
.@Macierewicz_A o zniszczeniu pomnika smoleńskiego poprzez namalowanie napisu "Aborcja jest OK": niestety to proces, który trwa od dłuższego czasu. Zaczęło się od ataku na figurę Chrystusa Króla, następnie doszło do ataku na pomnik Anny Walentynowicz, który zdewastowano.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) November 21, 2020
W tym kontekście skrytykował posłów opozycji, którzy noszą maski ze znakiem „Strajku Kobiet„. Macierewicz uważa, że symbol błyskawicy jest podobny do znaku Hitlerhugend. – To absolutnie niedopuszczalne. Jest na to przecież zakaz konstytucyjny – ocenił.
Źródło: Polskie Radio, RMF FM