Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu indyjskiej telewizji Republic TV. Zabrał głos w sprawie ewentualnej możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej. Stwierdził, że Rosja wykorzystuje swoją siłę i arogancję, czy czuje słabość drugiej strony.
„Wszystkie przykłady użycia siły potwierdzają, że dochodzi do tego wówczas, gdy Rosja czuje słabość drugiej strony” – powiedział Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy odniósł się w ten sposób do sytuacji, gdy Rosja atakuje, wykorzystując „swoją siłę i arogancję”. „Broń nuklearna nie jest tutaj wyjątkiem” – stwierdził.
Zdaniem ukraińskiego przywódcy, Rosja nie użyje broni nuklearnej, ponieważ byłoby to równoznaczne z końcem jej przywódców. „Przy tym nie dojdzie do jej użycia dlatego, że ktoś nam pomaga, czy ktoś nam da samoloty, czy czołgi. (…) Wszyscy, którzy rządzą Rosją, chcą żyć. Wszyscy kochają życie i nie chcą oddać władzy. Użycie broni jądrowej doprowadziłoby do tego, że straciliby wszystko; dlatego w to nie wierzę” – mówił.
Wołodymyr Zełenski wprost stwierdził, że Ukraina nie odda Rosji swoich miast. „Dziś Odessa jest całkowicie ukraińska, nie jest okupowana. Najgorsza jest sytuacja w Mariupolu. Ale będziemy walczyć o wszystkie nasze miasta, aż przywrócimy swoją integralność terytorialną” – powiedział. „Jesteśmy gotowi powiedzieć dziś, że Rosjanie muszą wycofać się do granic, z których 24 lutego rozpoczęli inwazję na pełną skalę. Status quo, które widzimy obecnie, okupowane miasta – nie porzucimy ich na rzecz Federacji Rosyjskiej” – dodał.
Czytaj także: „Tylko jeden człowiek może zagrozić Putinowi”. Polityk z Polski nie ma wątpliwości
Źr.: Onet