Wiele wskazuje na to, że powrót Roberta Lewandowskiego do gry może zająć dłużej, niż początkowo zakładano. Zdaniem niemieckiego lekarza sportowego Michaela Lehnerta Polak za cztery tygodnie może być gotowy do treningu z drużyną, ale jeszcze nie do powrotu na boisko.
To pierwszy raz, gdy kontuzja eliminuje Roberta Lewandowskiego z gry na tak długo. Polak doznał jej podczas wtorkowego spotkania z Chelsea w Lidze Mistrzów. Napastnik strzelił gola i zaliczył dwie asysty, chociaż, jak przekonuje niemiecki lekarz sportowy Michael Lehnert, musiał coś czuć. „To jest możliwe, żeby przy takim urazie grać, choć ból na pewno pojawił się już w trakcie meczu. Lewandowski musiał coś czuć, bo to nie jest zwykłe stłuczenie” – powiedział.
Na razie Robert ma nogę w gipsie. Doszło u niego do naruszenia kości piszczela przy kolanie i do pęknięcia kości. Według wstępnych diagnoz, Lewandowski ma wrócić do gry za około cztery tygodnie. Oznacza to, że nie pomoże Bawarczykom w najbliższych czterech spotkaniach w Bundeslidze, nie zagra też w Pucharze Niemiec oraz w rewanżowym meczu z Chelsea w Lidze Mistrzów. Wiele wskazuje również na to, że może go zabraknąć podczas pierwszego w tym roku zgrupowania reprezentacji Polski.
W wywiadzie dla portalu sport1.de Michael Lehnert przyznał jednak, że powrót Lewandowskiego do gry może zająć dłużej. Uraz jest poważny i za cztery tygodnie Polak może być gotowy do treningów z drużyną, ale jeszcze nie do wyjścia na boisko. „Podejrzewam jednak, że za miesiąc Lewandowski będzie mógł wrócić do treningów z drużyną, ale jeszcze nie będzie gotowy do gry” – powiedział.
Czytaj także: Poważna kontuzja Roberta Lewandowskiego. Nie zagra przez miesiąc!
Źr.: Radio ZET