Niedźwiedź Wojtek to postać już niemal kultowa. Znany jest nie tylko w Polsce, ale w wielu innych krajach europejskich. Szczególną sympatią pała do niego Szkocja, gdzie Wojtek przebywał po II wojnie światowej, aż do swojej śmierci. Właśnie tam powstała fundacja The Wojtek Memorial Trust, której założycielką jest Aileen Orr.
Aileen Orr jest autorką książki pt. „Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa”. Książka przybliża czytelnikowi postać tego wyjątkowego niedźwiedzia syberyjskiego. Został on, jako mały niedźwiadek, kupiony przez polskich żołnierzy, którzy wyszli ze Związku Radzieckiego i przez Iran udawali się do północnej Afryki. Zwierzę brało udział w całej kampanii wojennej, z jednej strony dodając otuchy wojskom, z drugiej niejednokrotnie im pomagając.
Autorka opisuje fantastyczne i niejednokrotnie bardzo zabawne przygody z udziałem Wojtka. Momentami aż trudno jest uwierzyć, że zwierzę tak bardzo upodobniło się do ludzi. Niedźwiedź uwielbiał ludzkie towarzystwo, zabawę, był wielkim fanem kąpieli (raz zużył polskim wojskom cały zapas wody na środku pustyni), a ponadto gustował w alkoholu i papierosach. Warto przy tym zaznaczyć, że te ostatnie zjadał, ale tylko zapalone. To tylko część zabawnych historii, którymi Aileen Orr obdarza czytelników.
Oczywiście nie zawsze było tak różowo. Wojtek był w pełni udomowiony i zawsze słuchał swoich opiekunów, szczególnie Piotra Prendysa. Traktował go jak swoją matkę, ale raz z radości prawie go udusił, zapominając o swojej sile. Jednak niedźwiedź coraz bardziej rósł, a razem z nim rosły jego potrzeby. Konieczne były coraz większe racje żywieniowe, z czym jednak żołnierze sobie radzili. Ponadto Wojtek to niedźwiedź syberyjski, a jego futro z pewnością nie było przystosowane do warunków pustynnych. Udało mu się jednak znosić wszelkie niedogodności i towarzyszyć żołnierzom. Zdarzały się jednak niebezpieczne sytuacje z udziałem Wojtka. Jednym z przykładów może być fakt, że niedźwiedź uwielbiał zakradać się w nocy do namiotów i spać z żołnierzami. Jednak raz przez pomyłkę zakradł się do namiotu hinduskich żołnierzy i tylko błyskawiczna reakcja polskich oddziałów uchroniła obie strony od katastrofy.
Aileen Orr przedstawia również dziele polskich żołnierzy oraz Wojtka po zakończeniu II wojny światowej. Były to losy smutne – Polacy nie mieli możliwości powrotu do kraju, a ci, którzy się na to zdecydowali, często przepadali bez wieści. Każdy musiał szukać sobie zajęcia, a w końcu Wojtek musiał zostać oddany do zoo w Edynburgu, gdzie w wieku 22 lat dożył swoich dni. Autorka jest założycielką fundacji Wojtek Memorial Trust, której celem jest kultywowanie pamięci niezwykłego niedźwiedzia. Obecnie w Szkocji staje pomnik polskich żołnierzy i niedźwiedzia Wojtka, który będzie niejako uhonorowaniem ich wkładu w II wojnę światową.
Książka „Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa” to opowieść o niezwykłej przyjaźni pomiędzy ludźmi a zwierzęciem w obliczu II wojny światowej. Jest upamiętnieniem wyjątkowego niedźwiedzia, który nie tylko był otuchą dla żołnierzy, ale także im pomagał. Bo warto pamiętać, że Wojtek naprawdę nosił pociski w czasie bitwy o Monte Cassino i czynił to z własnej woli. W Szkocji Wojtek cieszy się ogromną sympatią i zainteresowaniem, o czym może świadczyć choćby fundacja czy niniejsza książka. Warto po nią sięgnąć, bo poznać historię wyjątkowego zwierzęcia, który z jednej strony potrafił nosić pociski artyleryjskie w ogniu strzałów, a z drugiej był źródłem mnóstwa zabawnych anegdot oraz idealnym sposobem polskich żołnierzy na zdobywanie nowych znajomości, szczególnie wśród płci pięknej.
Czytaj także: W Szkocji stanie „Pomnik Polskich Żołnierzy i Niedźwiedzia Wojtka”
Aileen Orr – „Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa”,
Wydawnictwo Replika, Zakrzewo 2015, stron 312.