„Zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną” – głosi popularna opinia o Kazimierzu Wielkim. Nie mija się ona z prawdą, ponieważ monarcha wzmocnił Królestwo Polskie i poszerzył granice Korony. Zostawił podwaliny do budowy mocnego państwa. Może dlatego potomni obdarzyli go przydomkiem „Wielki” – jako jedynego króla w historii Polski*.
Przyszły król, najmłodszy syn Władysława Łokietka i Jadwigi Bolesławówny, urodził się 30 kwietnia 1310 r. w Kowlu. Był wysokim człowiekiem – 185 cm wzrostu, co na ówczesne czasy stanowiło wręcz o olbrzymie. Ojciec do objęcia tronu zaczął przygotowywać syna konkretniej od ok. 1330 r., wtedy to wysłał go z misją do węgierskiego króla, Karola Roberta. Następnie Kazimierz zarządzał Wielkopolską i podczas wojny z Krzyżakami, w której miała miejsce bitwa pod Płowcami (1333), wypierał wojska zakonne z tamtych terenów.
„Załatwić” Czechów i Krzyżaków
25 kwietnia 1333 r., po śmierci Łokietka, Kazimierz został koronowany w katedrze Wawelskiej na króla Polski. Warto przypomnieć, że roszczenia do tego tytułu wysuwał Jan Luksemburski, król Czech, który był sprzymierzony z Zakonem Krzyżackim – sojusz ten dla Królestwa Polskiego stanowił swoiste kleszcze. Na zjeździe w Wyszehradzie w 1335 r. Kazimierz III zapłacił Janowi Luksemburskiemu 20 tys. kop groszy praskich za zrzeczenie się pretensji do korony polskiej. 4 lata później król Polski zrezygnował z roszczeń do księstw śląskich, jednak nie znaczyło to, że nie zamierzał przywrócić tych ziem do Korony.
Po załatwieniu sprawy z królem Czeskim, Kazimierz zwrócił swój wzrok w kierunku północnym, gdzie nad Morzem Bałtyckim rozsiedli się Krzyżacy. Doprowadził pokoju kaliskiego (1343). Na jego mocy koronie polskiej udało się odzyskać Kujawy i ziemię dobrzańska. Natomiast Pomorze Gdańskie zostało przekazane Krzyżakom w wieczystą jałmużnę.
Świadomy słabości swego państwa Kazimierza Wielki ułagodził największych wrogów i przystąpił do wzmacniania Królestwa Polskiego.
„Zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”
By bardziej zjednoczyć niedawno rozbite państwo, Kazimierz III doprowadził do ujednolicenia prawa wprowadzając tzw. statuty piotrkowskie (Wielkopolska) i wiślickie (Małopolska). Stworzył także sądy ziemskie (dla rycerstwa), sądy grodzkie (sprawy mniejszej wagi), sądy podkomorskie (dotyczące spraw granicznych), sądy wyższy prawa magdeburskiego na Wawelu i najwyższą instancję – sąd królewski. Kazimierz III zajął się także odbudową domeny monarszej, by mieć oparcie finansowe i ustalił monopole królewskie. Wspierał także rozwój osadnictwa na prawie niemieckim. Ponieważ rozwój handlu i osadnictwa potrzebował ochrony, król nie szczędził grosza na obronę. Wybudował i przebudował 64 zamki. Dodatkowo 13 zamków obronnych ufundowała magnateria i duchowieństwo.
Mimo częściej straty władzy nad Pomorzem Gdańskim, Kazimierz nie chciał zrezygnować z dostępu do morza. Dlatego też zawarł sojusz z książętami zachodniopomorskimi. Próbował odzyskać Śląsk. Utrzymywał bliskie kontakty z siostrzeńcem, księciem świdnicko-jaworskim, Bolkiem – licząc na uzyskanie tego księstwa w przyszłości, lecz sprawy obróciły się na korzyść Czechów.
Na wojennej ścieżce
Gdy w 1340 r. zmarł Bolesław Trojdanowicz – spokrewniony z Piastami książę Rusi Halicko-Włodzimierskiej – Kazimierz III wkroczył z wojskiem na ruski obszar. Powodem tego było przekazanie tronu ruskiego przez Trojdanowicza polskiemu królowi. W tym roku inkorporował do Korony ziemię sanocką i przemyską. Jednak w stronę Halicza i Włodzimierza chętnie spoglądali także Tatarzy, Węgrzy i Litwini, z którymi Kazimierz zaczął toczyć wojnę. Ostatecznie konflikt zakończył się w 1366 r., a król polski podporządkował sobie (lecz nie inkorporował) Wołyń i Podole.
W latach 1341-1345 Kazimierz Wielki prowadził wojnę o Śląsk. Udało mu się uzyskać ziemię wschowską i zatrzymać inne śląskie ziemie przy polskiej prowincji kościelnej. W 1351 r. przyłączył niektóre księstwa mazowieckie do Korony, a większość książąt mazowieckich uznała się jego lennikami. Po 1365 r. udało się królowi odzyskać Drezdenko, Santok – ważna twierdza, Drahim i Czaplinek.
Uczta u Wierzynka
Rok 1364 r. był bardzo dobry dla Królestwa Polskiego. Wtedy to w Krakowie doszło do spotkania Kazimierza III z Karolem IV Luksemburskim (królem czeskim i cesarzem niemieckim) Ludwikiem Węgierskim, Waldemarem IV Duńskim, królem Cypru Piotrem, księciem Bolko świdnickim, Siemowitem Mazowieckim, Bogusławem V pomorskim i margrabią brandenburskim Ottonem. Wydarzenie to miała duże znaczenie na arenie międzynarodowej i pokazało, że Królestwo Polskie jest liczącym się państwem w Europie. Monarchowie spotkali się w posiadłości krakowskiego mieszczanina Wierzynka. Tematem rozmów było zachowanie równowagi i rozkład sił politycznych w Europie Środkowej. Temat antytureckiej krucjaty poruszył tylko Cypryjczyk.
Również w tym roku 12 maja założono Akademię Krakowską. Był to drugi po praskim uniwersytecie tego typu ośrodek w Europie Środkowo-Wschodniej. Żacy mogli studiować od 1367 r. na wydziałach: sztuk wyzwolonych, prawa i medycyny. Niestety papież nie zgodził się na otwarcie wydziału teologii i uniwersytety zyskał status niepełnego.
Problem sukcesji
Do rangi poważnego problemu urastała sukcesja po Kazimierzu Wielkim. Wieść gminna głosiła, że król nie stronił od kobiet, lecz nie mógł doczekać się syna. Na zjeździe w Wyszehradzie w 1335 r. zawarł układ z Karolem Robertem, że w razie bezpotomnej śmierci to rządząca Węgrami dynastia (Andegawenowie) zasiądzie na tronie Królestwa Polskiego. Prawdopodobnie dlatego monarcha Korony św. Wacława zgodził się na zjazd, na którym Kazimierz mógł ułożyć sprawy z Czechami i częściowo Krzyżakami. Jednak król Polski zamierzał nieco zmodyfikować pomysł przed śmiercią. Po zgonie Ludwika Węgierskiego, który był następcą Karola Roberta, na tronie Królestwa Polskiego zasiadłby Kaźko Słupski – adoptowany syn Kazimierza III. W testamencie król zapisał mu ziemię sieradzką, łęczycką, dobrzyńską, kasztelanie kruszwicką i bydgoską oraz grody w Złotowie i Wałczu. Jak pokazała historia, losy Kaźka nie skierowały go na tron.
Kazimierz Wielki uwielbiał polowania. W czasie jednego z nich spadł z konia i złamał nogę. Króla dopadła gorączka i zapalenie płuc. Po dwumiesięcznej chorobie zmarł 5 listopada 1370 r. w Krakowie. Był ostatnim Piastem na tronie Królestwa Polskiego.
Czytaj także: 1018 lat temu zginął św. Wojciech