Podczas długiej nocnej debaty w Senacie nad projektem nowelizacji ustawy o IPN senator PiS przedstawiła swoje wątpliwości dotyczące nowego prawa. Powoływała się przy tym na głosy od polityków ze Stanów Zjednoczonych. Na jej zarzuty odpowiedział wiceminister Patryk Jaki.
Dziwi mnie to, że nikt nie przewidział, że wprowadzenie tej ustawy do Sejmu dzień przed rocznicą Holokaustu spowoduje taka burzę. Mogliśmy to przegłosować dwa, trzy tygodnie później, a teraz doprowadziliśmy do tragicznej, absolutnie tragicznej sytuacji międzynarodowej. – mówiła podczas debaty Anna Anders.
To nie jest tylko w Polsce, to nie jest tylko w Izraelu. To jest w Kongresie amerykańskim, gdzie mnie wczoraj czy przedwczoraj błagali, żeby to w ogóle do Senatu nie przeszło. Także ja uważam po prostu, że to było niepotrzebne. To nie ma nic wspólnego z naszą ustawą i poprawkami. – dodała. Dlaczego tego nikt nie przewidział, że będzie taka reakcja? – zapytała.
Odpowiedź Jakiego
Do wątpliwości senator Anders odniósł się obecny na debacie Patryk Jaki. Strona polska nie mogła tego przewidzieć z prostego powodu – strona izraelska nic nie mówiła, że ma jakikolwiek problem związany z tą ustawą. Gdyby miał być taki problem, to przecież dotarliby do posłów rządu, opozycji, gazet, gdziekolwiek. Jakieś pół stanowiska, notatki. Nikt nie zgłaszał wątpliwości. – wyjaśniał.
Czytaj także: Departament Stanu USA reaguje na nowelizację ustawy o IPN. Senat poparł nowe prawo
Proszę przyjąć, że czasem w polityce zagranicznej jest tak, że gdy wystąpi spór pomiędzy jednym a drugim państwem, zdarza się, że winna jest Polska. Ale zdarza się również tak, że coś się wydarzy bez winy Polski. – dodał wiceminister sprawiedliwości.
Senat poparł ustawę
W nocy Senat przegłosował nowelizację ustawy o IPN. Za zmianami głosowało 57 senatorów, 23 było przeciwko, a 2 wstrzymało się od głosu. Projekt został przyjęty w pierwotnej formie, bez żadnych poprawek. Teraz trafi na biurko prezydenta. Głos zabrał również amerykański Departament Stanu.
Tymczasem nie ustaje międzynarodowa presja na polski rząd. Do głośno krytykującego nowelizację Izraela dołączyły Stany Zjednoczone. Heather Nauert, rzeczniczka Departamentu Stanu wydała oświadczenie, w którym posunięto się nawet do stwierdzenia, że nowa polska ustawa może podważyć partnerstwo polsko-amerykańskieg.
Źródło: wmeritum.pl; wprost.pl
Fot.: flickr.com/Kancelaria Premiera