W sobotę na mamuciej skoczni w Planicy odbędzie ostatni w tym sezonie drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Trener Stefan Horngacher podał skład, w jakim Polacy powalczą o zwycięstwo.
W obecnym sezonie rywalizacja drużynowa wewnątrz naszej kadry odbywa się głównie między Maciejem Kotem i Piotrem Żyłą. I o ile na skoczniach dużych trener Stefan Horngacher stawia na Kota, o tyle na mamutach swoją szansę dostaje Piotr Żyła. Tak i będzie i tym razem.
Podobnie jak to miało miejsce w konkursie drużynowym w Vikersund, teraz również w drużynie wystąpi Piotr Żyła, a oprócz niego Stefan Hula, Maciej Kot i oczywiście lider naszej kadry, Kamil Stoch. Decyzja trenera nie wydaje się zaskakująca, nawet biorąc pod uwagę, że Piotr Żyła nie przebrnął loteryjnych kwalifikacji. W piątkowym konkursie indywidualnym Maciej Kot nie awansował jednak do drugiej serii i prawdopodobnie to przeważyło o decyzji trenera.
Czytaj także: Mamucia skocznia w Polsce? Jest komentarz Macieja Kota!
Konkurs drużynowy w Planicy będzie dla naszej reprezentacji bardzo istotny. W klasyfikacji Pucharu Narodów tracimy do zajmujących drugie miejsce Niemców 112 punktów i wciąż jest to strata do odrobienia. Pierwsze miejsce w tym sezonie zdecydowanie należy do Norwegów, którzy nie pozwalają żadnej reprezentacji nawet się do nich zbliżyć.
Oprócz tego, skoki w konkursie drużynowym liczą się w klasyfikacji nowego turnieju Planica 7. Po piątkowym zwycięstwie w konkursie indywidualnym Kamil Stoch zajmuje w nim drugie miejsce i traci do prowadzącego Johanna Andre Forfanga już tylko 23,6 punktu. Bardzo dobrze spisuje się również Dawid Kubacki, który zajmuje 7. miejsce.
Czytaj także: Kamil Stoch zwycięża w Planicy. Polak oddał swój najdłuższy skok w sezonie!