Zakończyła się wyprawa, która na Morzu Północnym szukała wraku okrętu ORP „Orzeł”. Niestety nie udało się natrafić na pozostałości polskiej jednostki z II wojny światowej.
Okrętu szukano u wybrzeży Holandii, niedaleko portu Den Helder. Przebadano 17 wraków sprawdzając hipotezę głoszącą, że polski okręt podwodny został zatopiony w tamtych okolicach.
Według szefa wyprawy, Tomasza Stachury, pogoda nie pomagała polskim jednostkom, przez co czas poszukiwań był ograniczony. Sprawdzono 92 pozycje, jednak nie natrafiono na ślad polskiego okrętu. Szef wyprawy zaznaczył jednak, że poszukiwania będą kontynuowane w najbliższych latach.
Czytaj także: ORP \"Orzeł\" zostanie odnaleziony? Rozpoczyna się kolejna wyprawa
Przez najbliższe miesiące będziemy prowadzić dalsze badania w archiwach itp. Mamy też nadzieję na uzyskanie dodatkowych informacji czy to od holenderskich czy angielskich poszukiwaczy, z którymi w ciągu tych kilku lat poszukiwań nawiązaliśmy bardzo dobre relacje
– powiedział.
Czytaj także: Poznań: Odnaleziono szkielet ze śladami trepanacji czaszki