W niedzielę miał miejsce protest ws. zmiany patrona lotniska w Gdańsku. Demonstranci domagali się aby Lecha Wałęsę, zastąpiła działaczka Solidarności Anna Walentynowicz. To nie pierwsza taka akcja, a poprzednia spotkała się z kontrowersyjną odpowiedzią samego Prezydenta Gdańska. O tym co napisał Paweł Adamowicz, w odniesieniu do ostatniej akcji, przypomina publicysta Piotr Semka.
Niedawno informowaliśmy o proteście na gdańskim lotnisku im. Lecha Wałęsy. Jego uczestnicy domagali się zmiany nazwy portu na „Gdańsk Anna Walentynowicz Airport”. Na manifestacji podkreślali zasługi działaczki Solidarności. Demonstranci przynieśli ze sobą ogromny baner z „nową” nazwą portu lotniczego. Rozciągnęli go, częściowo zasłaniając dotychczasową nazwę.
Warto przypomnieć, że to nie pierwsza taka inicjatywa. W ubiegłym roku z podobnymi żądaniami wystąpił Podkarpacki Związek Piłsudczyków. „Nie może być miejsca by konfident Służby Bezpieczeństwa był patronem polskiego lotniska w Gdański” – pisał wówczas Andrzej Kaźmierczak, prezes Związku. Otrzymał odpowiedź od prezydenta Gdańska, która przez wielu została uznana za skandaliczną.
„Nasza historia jest skomplikowana. Nie jest czarno-biała. Nieomal każdy, kto w wieku dojrzałym żył w PRL ma jakieś „zaszłości”. Proponuje Pan, by gdańskie lotnisko nosiło imię Anny Walentynowicz. To piękna postać. Ale czy mało kontrowersyjna?” – rozpoczął swój wywód Paweł Adamowicz.
Następnie w piśmie zarzucał Annie Walentynowicz, że była… przodowniczką pracy w latach 50-tych. Poza tym wspomniał m.in., że działała ona w komunistycznym Związku Młodzieży Polskiej.
Mało tego, prezydent zaatakował również Józefa Piłsudskiego, który jak czytamy „był tajnym i płatnym współpracownikiem austro-węgierskiego wywiadu wojskowego”. Adamowicz z tych faktów wywodzi, że historia każdego człowieka jest skomplikowana i Lech Wałęsa nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Niemniej jednak jego zasługi przewyższają kontrowersje i dlatego zmiany nazwy lotniska nie będzie.
Do sprawy – w kontekście ostatniego protestu – odniósł się znany publicysta Piotr Semka. Napisał na Twitterze: „Uszanujmy to skomplikowane” czyli w obronie Wałęsy prezydent Adamowicz wyciąga Annie Walentynowicz udział w Festiwalu Młodz. 1951
"Uszanujmy to skomplikowanie" czyli w obronie Wałęsy prezydent Adamowicz wyciąga Annie Walentynowicz udział w Festiwalu Młodz.1951 pic.twitter.com/KrJvDfi4p0
— Piotr Semka (@PiotrSemka) June 6, 2017