Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała najnowsze dane na temat sektora bankowego. Wynika z nich, że na koniec listopada ubiegłego roku w bankowości pracowało 171 803 osoby.
To o 1,8 tysiąca ludzi mniej, niż w analogicznym okresie 2014 roku oraz aż o 10 tysięcy mniej, niż w rekordowym pod tym względem roku 2008, będącym także początkiem globalnego kryzysu finansowego. Od tamtego czasu skala zatrudnienia w polskim sektorze bankowym utrzymuje tendencje spadkową. Oczekując negatywnych skutków wprowadzenia podatku od banków oraz rządowych planów pomocy frankowiczom, należy przyjąć, że w najbliższym czasie trend zmniejszania zatrudnienia raczej nie zostanie zahamowany…
Według raportu KNF, na koniec listopada sieć bankowa liczyła 14 539 punktów, z czego liczba oddziałów własnych wyniosła 7245. Są to dane gorsze od analogicznych za rok 2014. Wtedy sieć liczyła łącznie 15 018 placówek, z czego 7319 stanowiły oddziały własne. Są to z kolei stosunkowo podobne dane do wspomnianego wcześniej 2008 roku, kiedy to sieć bankowa liczyła 14 698 oddziałów, z czego tylko 6118 były oddziałami własnymi banków.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Niektóre banki już zapowiadają optymalizację działalności, związaną z zamykaniem niektórych placówek i restrukturyzacją zatrudnienia. Wygląda więc na to, że na szybki wzrost liczby zatrudnionych w bankowości nie ma co liczyć.
Źródło: bankier.pl
Foto: I.Britton/wikiCommons