3 października 1944 około 2.00 w nocy po długich negocjacjach prowadzonych w Dworku Reicherów w Ożarowie Mazowieckim upoważnieni przez komendanta głównego Armii Krajowej gen. dyw. Tadeusza Bora Komorowskiego płk. dypl. Kazimierz Iranek Osmecki Jarecki i ppłk. dypl. Zygmunt Dobrowolski Zyndram podpisali Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie.
Najważniejsze ustalenia ujęte w akcie kapitulacji :
- Powstańcom przyznano, również tym którzy trafili do niewoli po 1 sierpnia 1944, uprawnienia wynikające z konwencji genewskiej z dnia 27 sierpnia 1929, które dotyczyły postępowania z jeńcami wojennymi.
- Powstańcy nie mieli ponosić odpowiedzialności za działalność wojskową i polityczną z okresu sprzed powstania.
- oddziały AK miały opuścić miasto w dniach 4 i 5 października po uprzednim złożeniu broni.
- Wobec ludności cywilnej z ewakuowanej Warszawy nie miały być wyciągane konsekwencje za pomoc powstańcom i za działalność we władzach i administracji cywilnej Polskiego Państwa Podziemnego.
Tego samego dnia gen. Komorowski podpisuje rozkaz o zakończeniu walk.
O 5.00 rano następuje zawieszenie broni.
Zgodnie z postanowieniami układu kapitulacyjnego od godzin porannych trwa usuwanie ulicznych barykad które znajdują się najbliżej linii niemieckich. Powstańcy przygotowują się do złożenia broni. Zwoływane są ostatnie zbiórki i odprawy żołnierzy. W ich czasie odczytywane są rozkazy dowódców zgrupowań z wiadomością o kapitulacji oraz pożegnalny rozkaz dowódcy Warszawskiego Korpusu AK, gen. Antoniego Chruściela Montera. Nadawane są również odznaczenia dla zasłużonych, niektórzy otrzymują awanse. Wypłacony zostaje także pierwszy żołd. Zaufani żołnierze zajmują się poszukiwaniem odpowiednich kryjówek i umieszczaniem tam broni, amunicji oraz dokumentów. W celach porządkowych powołany zostaje batalion osłonowy. Składa się on z trzech uzbrojonych kompanii AK w sile ok. 300 żołnierzy z batalionu Kiliński o ok. 120 z batalionu Miłosz.
Do niewoli dostaje się 15. pułk piechoty AK, a w nim 375 oficerów, 1227 żołnierzy i 221 łączniczek bądź sanitariuszek. Pozostałe oddziały trafią do niej w kolejnych dniach, bądź też rozproszą się wśród ludności cywilnej opuszczającej miasto.