Henryk Walezy. Pierwszy władca wybrany podczas wolnej elekcji. Ekstrawagancki i egzotyczny, bowiem jego styl bycia budził zgorszenie wśród Polaków. Na wieść po śmierci brata, króla Francji, ucieka potajemnie z kraju. 464 lata temu urodził się Henryk, zwany w Polsce Walezym.
„Książę Sodomy”
Edward Aleksander, bo tak naprawdę miał na imię przyszły monarcha Rzeczypospolitej Obojga Narodów i Francji, urodził się 19 września 1551 roku w Fontainbleu. Jego ojcem był Henryk II z dynastii Walezjuszy, a matką Katarzyna Medycejska, kobieta silna i ambitna. Jego ojcem chrzestnym był król Anglii Edward VI. J. Jako dziecko przejawiał pewne sympatie do protestantyzmu. Jako dziewięciolatek kazał nazywać siebie „małym hugenotą” i odmawiał uczestnictwa w mszy. Dopiero perswazje matki wybiły mu z głowy fanaberie. ego braćmi byli królowie Francji-Franciszek II i Karol IX. Imię Henryk przyjął na bierzmowaniu, a z czasem zastąpił nim swoje imiona chrzestne. Bardzo lubił czytać Machiavellego. Jako młodszy syn musiał uznać pierwszeństwo sukcesji starszych braci. Matka, podobnie jak i otoczenie uznawali go za najzdolniejszego z synów Henryka II. Dlatego szukano odpowiedniego pozycją i prestiżem dynastii królestwa, które mógłby objąć książę. Próbowano osadzić go w Anglii lub Szkocji (miał poślubić Elżbietę I lub Marię Stuart), Algierii. Będąc członkiem rodu królewskiego dzierżył kilka tytułów: księcia Angoulême (od 1551), księcia Andegawenii (od 1566), księcia Orleanu (od 1573). Wśród mieszkańców Paryża i dworzan zyskał nowy, nieoficjalny „tytuł”. Ekstrawagancki, nazywany często niemęskim strój, podejrzenia o homoseksualizm (zwany sodomią), upodobanie do biżuterii i brokatów sprawiły, że Henryka nazywano „księciem Sodomy”. Dowodził wojskami królewskimi w walkach z hugenotami i odniósł szereg zwycięstw. Nie wiadomo jaki był udział Henryka w tzw. Nocy św. Bartłomieja. Gdy jednak postanowił starać się o polsko-litewski tron, sprawa ta była jednym z argumentów przeciw temu wyborowi, którym szafowali protestanci.
Starania o polski tron
Ambitna matka uznała, że państwo polsko-litewskie to miejsce godne takiego władcy, za jakiego uważała ukochanego Henryka. Pierwsze planu osadzenia Henryka na tronie Rzeczypospolitej pojawiły się już w 1572 roku. Francuskie poselstwo zaproponowało umierającemu Zygmuntowi Augustowi małżeństwo Henryka z jego siostrą Anną, a jego konsekwencją byłoby objęcie tronu przez Henryka. Poseł francuski nie został dopuszczony przed oblicze konającego króla. Henryk musiał trochę jeszcze poczekać. Za Jagiellonów monarchia była elekcyjna, ale dziedziczna. Oznaczało to, że króla wybierała szlachta, a zostawał nim najstarszy męski potomek zmarłego króla. Od zgonu Zygmunta Augusta monarchę miała wybierać szlachta z całego państwa (elekcja viritim) spośród uprzednio zgłoszonych kandydatów. Wśród nich byli: Ernest Habsburg, Jan III Waza (szwagier Zygmunta Augusta), Iwan IV Groźny. Były też rozważane kandydatury Piastów śląskich. W konkursie udział wziął i Henryk zwany Walezym lub Andegaweńskim (był księciem Anjou). Bardzo popularna była kandydatura habsburska zwł. na Litwie. Litwinów próbowano przekonać również kandydatem Iwanem Groźnym. Pewną rolę w wygranej Henryka odegrał szef francuskiego poselstwa biskup Jean Monluc. Znając Annę Jagiellonkę przekazał jej portret młodego księcia. Liczył, że Anna zauroczy się nim i wpłynie na decyzję szlachty. Intuicja go nie zawiodła. Anna liczyła na małżeństwo i młodszym (ponad dwukrotnie) i przystojnym księciem. Rezydowała głównie w Warszawie i miała wielki wpływ na mazowiecką szlachtę. Katolicka mazowiecka szlachta była najliczniej reprezentowana na sejmie elekcyjnym. Pertraktacje z Karolem IX były długie, Francuzi nie chcieli przystać na tolerancję religijną i możność wypowiedzenia posłuszeństwa władcy. Po spełnieniu żądań. 11 maja 1573 roku został wybrany na króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W poselstwie, które wybrało się do Paryża po nowego króla byli m.in. Marcin Kromer i Mikołaj Krzysztof Radziwiłł zw. Sierotką.
Panowanie w Polsce
Koronowano go 11 lutego 1574 roku w katedrze wawelskiej. Nie spełnił nadziei w nim pokładanych. Nie uczył się polskiego, więc obrady sejmu czy senatu go nudziły. Za dnia głównie spał, a nocami urządzał uczty z udziałem nagich tancerek. Nie jest wykluczone, że to za sprawą jego dworzan do Polski zawleczono groźną i niezwykle popularną chorobę weneryczną-kiłę. Jak się okazało niedługo po przybyciu Henryka do Polski wśród jego polskich współpracowników pojawiły się objawy tej dolegliwości (m.in. wspomniany Sierotka). Henryk nie za bardzo poważnie traktował swoje obowiązki. Zdarzało się tak, ze przez dwa tygodnie symulował choroby, by nie brać udziału w spotkaniach z doradcami. Trwonił majątki zapisane przez Zygmunta Augusta, rozdawał je komu popadnie. Nie zamierzał poślubić zakochanej w nim Anny Jagiellonki, bo była dla niego po prostu za stara. Także i w Polsce nie budził sympatii swoimi dziwnymi strojami i upodobaniem do biżuterii. Również podejrzewano u niego homoseksualizm. Nie chciał na stałe związać się z Polską, gdyż wiedział, że jego brat Karol jest chorowity i rychło skończy swoje panowanie. Polakom Francuzi powinni zawdzięczać wprowadzenie toalet oraz użycie sztućców, co Henryk przeniósł na francuski grunt.
Ucieczka
30 maja 1574 roku umarł Karol IX. Wieść o tym Henryk otrzymał w czerwcu. Henryk postanowił opuścić swoje królestwo, by objąć schedę po bracie. Nocą 18/19 czerwca król uciekł konno w kierunku granicy południowej. Opuścił Wawel, w przebraniu oraz towarzystwie lokaja, dworzanina i kapitana gwardii. Uciekinierów zauważono, a w pościg ruszył za nimi Jan Tęczyński, starosta wojnicki. Dogonił monarchę, ale nie przekonał go do zaniechania ucieczki i powrotu na Wawel. Scenę tę uwiecznił Artur Grottger. Tradycja mówi, że Tęczyński dogonił monarchę na rogatkach Pszczyny. Miejsce upamiętnia kapliczka „Bądź wola Twoja”. Poinformowano całą szlachtę o wyjedzie króla. Prymas zwlekał z ogłoszeniem bezkrólewia. Wysłano poselstwo do Paryża z żądaniem, by Henryk wrócił na tron. Ostatecznym terminem powrotu króla do Krakowa był 12 maja 1575 roku. Król jednak nie wrócił. Pozbawiono go tronu. Do śmierci tytułował się królem i Wielkim Księciem Litewskim. Używał też polskiego orła i litewskiej Pogoni. Na pamiątkę wyboru na polskiego króla i koronacji na króla Francji (oba wydarzenia odbyły się w Zesłanie Ducha Św.) w 1578 roku Henryk III ustanowił Order św. Ducha, wówczas najwyższe francuskie odznaczenie.
Król Francji
W chwili powrotu Henryka do Francji trwała wojna religijna. 13 lutego 1575 został koronowany w Reims. 15 lutego poślubił Ludwikę Lotaryńską. Związek ten był jednak bezdzietny. Przewidywanym dziedzicem korony francuskiej był daleki (w 21 stopniu) krewny Henryka, również Henryk z rodu Burbonów, król Nawarry. Był on mężem Małgorzaty Valois, siostry Henryka. Był on hugenotą i jednym z nielicznych ocalałych z Nocy św. Bartłomieja, do której doszło w czasie ich zaślubin. Zaktywizowało to Ligę Katolicką, kierowaną przez wpływowy ród Gwizjuszy. Wsparli ich m.in Filip II Habsburg, król Hiszpanii, a Sykstus V wyklął Henryka Burbona. Od 1585 roku trwała kolejna wojna religijna zw. „wojną trzech Henryków” (Henryk Burbon, Henryk III, Henryk Gwizjusz). Katolicy zmobilizowali się wówczas, gdy objęcie tronu francuskiego przez protestanta było raczej nieuniknione. Dziedziczenie Henryka Burbona po Henryku III gwarantowało prawo salickie. Burbona wsparli m.in. Elżbieta I i protestanccy książęta Rzeszy. W 1588 roku zbuntował się przeciw królowi Paryż, a lud paryski wiwatował na cześć Henryka Gwizjusza. Henryk III przeniósł się do Blois i tam zwołał Stany Generalne. 23 grudnia tego roku zamordowano Henryka Gwizjusza (szedł na radę królewską), a dzień później ścięto jego brata kardynała Ludwika (także przywódcę Ligi). Katolicy wówczas odwrócili się od Henryka i wybuchł powszechny bunt. W kwietniu roku następnego zawarł porozumienie z Henrykiem Burbonem, za co Sykstus V wyklął go.
Śmierć
Wsparty przez Burbona Henryk przystąpił do oblężenia stolicy. Król przebywał w Saint-Cloud. 1 sierpnia 1589 roku o audiencję z królem poprosił dominikanin Jacques Clement. Podał on królowi list, a kiedy monarcha przystąpił do lektury, ugodził go nożem w podbrzusze. Do zamachu doszło w toalecie. Królowi udało się zranić zamachowca. Mnicha zadźgano i wyrzucono z okna. Henryk III zmarł 2 sierpnia. Podczas ostatniej spowiedzi, zapytany o wybaczenie wrogom i mordercy, powiedział spowiednikowi:
Im [przeciwnikom, wrogom-DW] również wybaczam i proszę Boga, aby zechciał im odpuścić winy, tak jak chciałbym, by odpuścił moje
Nie pochowano go od razu. Wedle jednej z przepowiedni, którą przekazano Henrykowi IV Burbonowi jeśli pochowa swojego poprzednika w bazylice Saint-Denis w Paryżu, to tydzień później spocznie tam i on. Henryk III spoczął początkowo w Compiegne. Gdy Henryk IV postanowił go pochować w Paryżu, uczynił to dopiero w 1610 roku. Kilka tygodni później i Henryk IV zginął z ręki zamachowca.
źr. Grzybowski S., Henryk Walezy, Wrocław 1980.
fot. turystyka. torun.pl
Czytaj także: 76. ROCZNICA BITWY POD KRASNOBRODEM